PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=783392}

Sklep z jednorożcami

Unicorn Store
5,5 8 393
oceny
5,5 10 1 8393
5,8 6
ocen krytyków
Sklep z jednorożcami
powrót do forum filmu Sklep z jednorożcami

Ostatnio zachwycałam się duetem Larson i Jackson w filmie ,,Kapitan Marvel". Jak jest tym razem?

,,Unicorn Store", czyli ,,Sklep z jednorożcami" opowiada historię artystki Kit, która nigdy w życiu nie miała lekko. Czuje się ona wielką jedną porażką, aż w końcu dostaje tajemnicze zaproszenie do ,,Sklepu", gdzie może zdobyć wszystko czego zapragnie. A jaka dziewczyna nie chciała by mieć kucyka w swoim ogrodzie? Jednak przedtem dziewczyna musi spełnić kilka warunków. Reżyserka, czyli sama Brie Larson nie raz już mnie zachwycała. Czy to w wybitnej roli w filmie ,,Pokój" z 2015 roku, czy to również w świetnej roli w filmie ,,Kapitan Marvel" z tego roku. Tutaj jej debiutancki film ma spore braki, jeżeli chodzi np. o aktorstwo. Po pierwsze Larson chce nam opowiedzieć przyjazną historię o miłości do rodziny, o tym, że każdy może mieć swojego ,,kucyka". Jednak zostało tak to wygrane, że atmosfera jest wręcz sztuczna. Ja nie za bardzo rozumiałem czyny głównej bohaterki. Wiem, że była artystką, miała duszę artysty, ale np. w ,,Velvet Buzssaw" tam ta wizja artystyczna świetnie współgrała z psychologią danego człowieka. Jednakże tutaj ta psychologia nie była właśnie na tyle ,,wygrana", żebym ja uwierzył w czyny Kit. Oczywiście mieliśmy jasno ją zarysowaną, więc wiedzieliśmy czego się pod koniec filmu spodziewać, ale no to nie było to czego się spodziewałem od pojawienia się pierwszego zwiastunu.

Też w takich filmach artystycznych, często pojawia się również psychologia człowieka odbierana z punktu widzenia widza. My obserwujemy Kit tak naprawdę od samego początku. Wiemy, że nigdy nie będzie taką córką, jak sobie jej rodzice wyobrażali, ale też wiemy, że rodzice ją najmocniej kochają. Kit można odbierać na różne sposoby i na różnych poziomach. Jest nieco dziwaczna, ale za to bardzo kreatywna. I ta dziwaczność była czasami żenująca, ale też bardzo satysfakcjonująca. Zmierzam właśnie do tego, że to widza charakteryzuje sobie po swojemu daną produkcję. Dla niektórych Kit może być żenująca pod każdym względem i wyłączyć film po pięciu minutach, a dla innych - wzorcem człowieka, który podąża swoją własną drogą. I właśnie tym są jednorożce pokazane w tym filmie. Mogą być albo zwykłymi jednorożcami, albo mogą być miłością naszego życia.

Co do aktorstwa, to Brie Larson ponownie bardzo dobrze wypadł w tej roli. Ta bohaterka bardzo do niej pasowała. Tak samo Samuel L. Jackson, który wcielił się w Sprzedawcę, zagrał również bardzo dobrze. Ja już pokochałem ten duet w ,,Kapitan Marvel", gdzie razem po prostu byli rewelacyjni. Uzupełniali siebie nawzajem i czuć, że mają z tego radochę. Tutaj było dokładnie tak samo, ale było ich stosunkowo niewiele w filmie. Oczywiście rozumiem, że Samuel L. Jackson nie był postacią pierwszoplanową, tylko drugoplanową, ale mogło być go troszeczkę więcej. Za to Bradley Whitford oraz Joan Cusack zagrali tak sobie. Może mieli kilka fajnych momentów (scena przy ognisku na przykład), ale byli za bardzo ,,sztuczni". Dla mnie nie wpisali się w ten układ rodziców, jaki ja sobie wyobrażałem. Jednak najgordzej zagrał Hamish Linklater, który bezpłciowo podszedł do tej roli.

Za to scenariusz nie wypadł najgorzej, ale również nie był ,,spełnieniem marzeń". Oczywiście złote linijki otrzymał Samuel, który rozbawiał jednocześnie i dawał poczucie wręcz szczęścia, tak samo jak róg jednorożca. Nie był on jakoś skomplikowany, nie było zbyt wiele metafor, dopiero pod koniec podczas sceny w biurze, tam trochę wkradło się pytanie, które nie było wprost powiedziane przez aktorów: A dla nas czym są jednorożce? Ja tak to zrozumiałem, może wy macie jakieś inne pomysły, dzielcie się nimi w komentarzach pod spodem. Jednakże dawał ten scenariusz poczucie satysfakcji, że Brie jest naprawdę dobrym reżyserem i pewnie pokaże jeszcze więcej projektów, każdy lepszy od poprzedniego. Wracając, scenariusz zasługuje na mocnego plusa, ale też za mało kreatywności włożono w ostatnie minuty ,,Sklepu z jednorożcami". Natomiast jeżeli chodzi o efekty techniczne, to muzyka była bardzo dobrze skomponowana, dźwięk i montaż również dobrze zostały zrobione, a zdjęcia były w jak najlepszym porządku.

Podsumowując, film ,,Unicorn Store" dostaje ode mnie 6 / 10. Nie było zupełnej katastrofy i liczę na Larson w stu procentach. To by było na tyle i do zobaczenia w kolejnej recenzji. Oraz udanej majówki drodzy czytelnicy!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones