Dziś kina zalewane fala komedii romantycznych, choć ich wiele tworzone są wg. jednego schematu i bardzo przewidywalne. Dlatego warto sięgnąć po "Sklep na rogu" który jakby nie było zalicza się do tego gatunku, a jednak ma wiele pobocznych wątków dramatycznych i obyczajowych. Ostatecznie to film świąteczny i można mu zarzucić naiwność, ale przynajmniej czuć w nim magię i jest bardzo uniwersalny- z przyjemnością obejrzy go zarówno młodzież jak i dorośli. Oglądało mi się go nawet lepiej niż "To wspaniałe życie" choć nie porusza tak ważnej tematyki. Ale jest zabawny, dialogi są w prost genialne, aktorstwo stoi na bardzo wysokim poziomie, a wszystko kończy się happy endem który przekazuje kilka ważnych prawd. No i plus nazwiska bohaterów brzmiące dość egzotycznie jak na amerykański film.