Konwencja, konwencją, ale wyszedł badziewiasty i niestrawny film.
Nic do śmiechu, porąbana fabuła i na dodatek okropna jakość zdjęć.
Kawałki muzyczne w tle w ogóle nie dobrane do treści, nic się w nim nie klei a ludzie, których w ogóle to dzieło bawiło... no cóż, dobrze że są tacy.
okropna jakość zdjęć? człowieku przecież to ziarno to specjalnie, poczytaj sobie o nurcie blaxploitation bo tutaj mamy totalnie do tego nawiązanie i wyszło to super! muzyka też super, ogólnie oglądałem bezpośrednio po nowym Black Mirror i spokojnie to mógłby być jeden z odcinków nowego sezonu (który mocno odbiega od poprzednich, dlatego by właśnie pasowało).
nie każdemu każdy film się musi podobać, ale czepianie się określonej stylistyki, że jest badziewna to jak czepianie się że w marvelach latają faceci w pelerynkach :D
Nie chodzi mi o ziarno...a słabe naświetlenie, słaba praca kamery.
Poza tym to, że dany film spełnia kryteria danego nurtu wcale nie oznacza, że jeśli je spełnia to wszystko jest cacy.
W tym przypadku tak nie jest.
Czepiam się nie stylistyki a całości jaka z tej stylistyki się urodziła.
Zamiast ładnego bobasa wyszła maszkara.