Ja mysle, ze to fikcja. Sama nazwa jakos mi tu nie pasuje. W koncu ten most byl w Polsce, wiec Kassandra to troche dziwna nazwa

...ten most to prawie na 100% fikcja. Na zdjęciach z filmu w trakcie gdy byli już na moście widzieliśmy dosyć wysokie skaliste góry no i tąprzełęcz a w tamtych rejonach polski najwyższe wzniesienia mają tylko ok 400 metrów. Pozatym (nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale to gdzie jechali miało być w polsce a Janowo (bo o to chodzi) znajduje sie na ukrainie w przepięknej krainie Roztocza, której spora część jest w polsce i to może mylić. tak ogólnie o filmie to naprawde całkiem fajny i wciągający ale ten "niby" polski motyw ośmiesza nasz kraj, bo zboczenie z kursu o pare tysięcy kilometrów (zamiast do poryża to właśnie do nas)tylko po to żeby pozbyć sie zarazy nie jest niczym godnym pochwały.

Właśnie oglądam ten film na zone Europa. W filmie wymieniona jest nazwa Janów, a w Polsce są co najmniej 2 miasta o takiej nazwie (na Podlasiu i na Lubelszczyźnie). Inna sprawa, czy film jest zgodny z faktami (zapewne nie).

ten most jest we Francji, jest to napisane w "ciekawostkach"
ale to wszystko związane z Polską to jeden wielki shit :)
jak dla mnie to milicjanci którzy stali przy stacji "Krzemieniec" i patrzyli na pociąg mieli rosyjski akcent :)
zresztą jak Polska wtedy PRL zgodziłaby się na przyjęcie zadżumionego pociągu jadącego z Zachodu...
takie trochę nieprawdopodobne to jest :)

@ kuik03 "zresztą jak Polska wtedy PRL zgodziłaby się na przyjęcie zadżumionego pociągu jadącego z Zachodu..." - ale przecież to jest fikcja i nie ma to żadnego znaczenia! To kino rozrywkowe, a nie dokument historyczny. Idąc Twoim tokiem myślenia, w filmie "ET" też jest "trochę nieprawdopodobne", żeby taki kosmiczny ludzik wylądował na Ziemi.

Gdyby produkowali to US- mani to nic dziwnego - geografia u nich to tylko Meksyk (gdzie trzeba zmykać gdy cops'y gonią ) i Kanada, (gdzie zanudziliby się na śmierć, albo inną amerykańską cholerę). Ale film "robili" Włosi, Anglicy i Niemcy - skąd zatem tak zenująco niski poziom wiedzy geograficznej???? No, chyba, że scenarzysta był Yankesem... pewnie tak, ale i tak "plamę" dali niezłą: z Genewy do Sztokholmu przez Polske i Ukraine - "wstąpił do piekieł, po drodze mu było"...

Dużo gwiazd, mało filmu, ale osobiście dam 5, niech ma.

Tyle, że nie mieli jechać do Sztokholmu przez Polskę i Ukrainę. W Norymberdze pociąg zboczył po prostu z kursu, ale fakt faktem stan wiedzy geograficznej porażający ;d. Ale nie zapominajmy, że film kręcony był w czasach zimnej wojny, może ktoś dla jaj, postanowiłem zepchnąć wirusa za żelazną kurtynę, a że akurat do Polski było najbliżej to postawiono na Polskę ;d;d.

Pozdrawiam!

Nałożyłem w programie graficznym mapę z filmu na mapę z googli. Ta z filmu była rysowana odręcznie, to widać, bo nie bardzo się zgadza z prawdziwą mapą. No i Knurów koło Żywca...

Zgodnie z faktyczna mapą, rzekome tory, którymi jechał pociąg, lecą po czeskiej stronie, przez sam środek Beskidu Śląsko-Morawskiego, następnie wpadają do Polski w okolicy Wisły i lecą przez szczyt Baraniej Góry, potem szlakiem rowerowym koło Skrzycznego i dalej prosto do Żywca.

Czyli ogólnie fejk. Nie ma tam takiej linii kolejowej.