PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=416842}

Skrzydlate cienie

Winged Creatures
6,2 4 535
ocen
6,2 10 1 4535
Skrzydlate cienie
powrót do forum filmu Skrzydlate cienie

Przyczynowo - skutkowa akcja? Tak naprawdę mocno naciągana. Działania doktora po strzelaninie nie są kompletnie związane z wypadkiem. Kelnerka też zachowuje się tak samo (dziecko wcześniej było zaniedbywane). Szykowałam się na dobry dramat o traumie, ale z przykrością stwierdzam, że ot była strata czasu. Nie polecam.

ocenił(a) film na 6
Budziol

Sama nie za dobrze oceniam ten film ale chyba z innych powodów niż Twoje.
Działania doktora są związane z wypadkiem, bo koleś ma kompleks boga.
Nie potrafi pogodzić się z faktem, że nie ocalił tamtych ludzi w kawiarni więc sztucznie ratuje swoją żonę.
SPOJLER
To ją podtruwa, to ją leczy. Jest to ściśle związane z tym, że tamtych ludzi - w jego mniemaniu - mógł ocalić.
Nie ocalił ich to kompensuje to sobie z żoną.
Co do kelnerki - tu chyba chodziło o kontrast. Scena gdzie zaniedbuje klienta żeby chwilkę porozmawiać ze swoim niemowlęcym dzieckiem daje sygnał, że jest wręcz nadopiekuńcza.
Po incydencie jedyna co słyszymy od dziecka to jego płacz.
Film dość cienki ale chyba jednak dość logiczny.

ocenił(a) film na 7
Sloper_1981

Ja trochę inaczej ten film rozumiem. Uważam, że to co się wydarzyło w restauracji, cała ta strzelanina namieszała w życiu i pogubiła jeszcze bardziej tych ludzi, wszyscy z nich byli na skraju załamania, na ,,dnie’’ , zostały podważone fundamenty ich pozornie poukładanego świata. Paradoksalnie wypadek w restauracji pogłębił i uwypuklił: to że nie potrafili wziąć odpowiedzialności za swoje życie, to ze nie potrafili ruszyć się z miejsca, wszystkie ich lęki ( to ich charakteryzowało, jak mniemam, jeszcze przed całym tym zajściem). Wszystko co się wydarzyło po wypadku, było pewnego rodzaju przesileniem, które następnie pozwoliło im zacząć od nowa, a raczej zacząć budować na tym co jest, przestali udawać, że wszystko jest w porządku. Czyli jak to mówią opisy tego filmu, oni się nie zmienili od razu , to przesilenie było pewnego rodzaju procesem, przez który musieli przejść, aby spojrzeć prawdzie w oczy i podjąć decyzje i pójść dalej , to była trochę droga do prawdy z którą trudno było im się pogodzić. Hazardzista, którego genialnie zagrał Forest Whitaker spędził kilka dni prawie bez przerwy grając , u kelnerki można było zauważyć coraz mniejsze zainteresowanie dzieckiem, z którym, moim zdaniem, już wcześniej nie mogła sobie poradzić, zaś rozmowa telefoniczna, nie mówiła o jej nadopiekuńczości, a raczej braku czasu i wyrzutach sumienia, raczej ta rozmowa pokazała zabieganą matkę, która pragnie kontaktu z dzieckiem i nie ma dla niego czasu. Inaczej jest z dziewczynka graną przez Dakotę, tutaj widać głębszą relacje, o której wspomina także matka dziewczynki. Myślę sobie, że miłość do ojca i wyobrażenie o nim było tak silne, ze kiedy w scenie strzelaniny ten obraz runął, to przez właśnie to miłość do ojca i wyobrażenie o nim, chciała wierzyć ze jest on bohaterem. Ta milość do ojca była trochę uwypuklona, stała sie trochę wykrzywiona i zakłamana , zaś chłopiec był impulsem do zmiany swoich rodziców, bardziej ojca, który nie mogł się pogodzić z utrata pierwszego syna- roślinki . Milość do pierwszego syna i obawa przed stratą drugiego, paradoksalnie uniemożliwiła pomoc drugiemu. Chociaż rodzice potrzebowali jej bardziej. Całe to przesilenie , wszytko to symbolizowało koniec, który miał zwiastować zaczęcie nowego życia. Po wydarzeniu w restauracji, każdy z nich wpadł w głęboki ‘’kryzys’’, dotknęli ,,dna’’ (u każdego objawiał się trochę inaczej, mniej lub bardziej inwazyjnie) i dopiero po tym kryzysie, o czym mówi końcówka filmu, zaczęli od nowa, ,, każdy koniec jest nowym początkiem '' mówi dziewczynka w ostatnich minutach filmu. Nowym początkiem okazały się wszytkie końcowe sekwencje. Doktor przestanie bawić się w Boga, hazardzista( któremu łatwiej przychodziło ratować życie innym niż swoje, przecież on do ruiny swoje zycie) trzymał ulotkę dot. konsultacji czy grup chorych ludzi na raka, kelnerka w końcu miała z kim porozmawiać, bo ona w gruncie rzeczy była bardzo osamotniona i od samego początku było widać, że bardzo potrzebuje porozmawiać, zaś dziewczyna pogodziła sie z tym ze ojciec odszedł, i pozwoliła sobie na uczucie nienawiści, które wcześniej ukrywała pod przykrywką religijności.

Budziol

Jak w temacie. Film strasznie słaby. Strata czasu na oglądanie. Nuda do kwadratu. Zero pozytywów. Nawet wątek Whitekera był ciekawy z początku, ale zakończenie tragiczne. Nie polecam tego filmu, szczerze odradzam, tak jak Tomasz R. film Kac Wawa ;p

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones