Widziałeś w ogóle ten film? To wcale nie jest komedia. Sporo abstrakcji i różnych refleksji o życiu.
Co Serbowie wtedy w Serbii mieli wg ciebie robić? Wskoczyć w żałobne szaty i manifestować? Łatwo ci się pisze w 2007 roku. Poza tym robienie filmów to praca dla reżysera, scenarzysty aktorów itd. Mieli nie pracować? A z czego by żyli? Dlaczego nie masz pretensji do serbskich piekarzy, malarzy, aptekarzy, kelnerów itd. Zastanów się nad tym wszystkim spokojnie. Poza tym w Sarajewie byli także Serbowie (cywile bez broni), którzy wiedzieli, że podczas oblężenia broń nie odróżnia Serba od muzułmanina czy Chorwata.