PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=789623}
3,5 20 962
oceny
3,5 10 1 20962
2,0 4
oceny krytyków
Slender Man
powrót do forum filmu Slender Man

Nie jest zły

ocenił(a) film na 6

W sumie to film jak film, taki typowy horror. Nic nadzwyczajnego, ale też żaden „koszmar” czy „padaka”, jak to twierdzą niektórzy tutaj. Szczerze to spodziewałam się mniej po tym obrazie.
Na uwagę zasługują na pewno zdjęcia, które są po prostu prześliczne i bardzo klimatyczne, to one stanowią moim zdaniem największą zaletę tego dziełka i podnoszą moją ocenę o przynajmniej jedną gwiazdkę. Byłoby 6/10, a tak jest nawet 7 — przyda się, bo niecała doba od premiery i ocena już dramatycznie zaniżona, a pewnie będzie jeszcze gorzej.
Przyznam jednak, że sama postać Slendermana jest na tyle intrygująca, że zasłużyła na lepsze wykorzystanie. Cóż, na szczęście jest też bardzo popularna, więc może kiedyś się doczekamy.

ocenił(a) film na 6
Celestern

Zgadzam się. nie jest to nawet dobry horror, ale ocena faktycznie lekko zaniżona. Przeciętniak jakich wiele, ale ludzie oczekiwali czegoś lepszego i chyba dlatego oceniają tak nisko.

ocenił(a) film na 2
SilverP

Ludzie już od pierwszego trailera nie oczekiwali za dużo. W końcu to film o stworze z "miejskiej legendy", która swoje 5 minut miała 5/6 lat temu. Jednak oceny są bardzo niskie, i to nie tylko na Filmwebie, bo i na wielu innych stronach film jest dość słabo oceniany.
Czy faktycznie tak jest? Nie powiem, bo jeszcze nie oglądałem.

ocenił(a) film na 6
Milka124

Nie jest. Horrorów trochę widziałam i naprawdę nie jest źle, zwłaszcza w zestawieniu z innymi produkcjami z ostatnich lat. Trzyma bardzo przeciętny poziom, nie wyróżnia się ani na plus, ani na minus. Sądzę, że szybko zostanie zapomniany i w sumie żadna strata, bo podobnych filmów było od groma, ale 4,0/10 to już przegięcie. Toż to nawet ,,Baba Jaga" z 2016 ma prawie 5,0, a lepsza na pewno nie była.

I właśnie też nie rozumiem tych śmiesznie wysokich oczekiwań względem ,,Slender Mana". Umówmy się, w creepypastach siedzą głównie dzieciaki (sama bardzo je lubiłam, jak byłam młodsza, w tym i Slendera, i dlatego zdecydowałam się na to iść) i to do nich docelowo adresowany jest ten obraz. Jeżeli ktoś chciał drugiego ,,Egzorcysty" czy ,,Lśnienia" na podstawie miejskiej legendy, to gratuluję.

ocenił(a) film na 2
Celestern

Jeszcze nie widziałem, ale jak będę miał okazję, to zobaczę. Jako, że i tak nie mam za dużych oczekiwań, to może się nie zawiodę :)

ocenił(a) film na 3
Celestern

4,0 nie uważam za przegięcie jeszcze, chociaż fakt - ocena powinna być nieco inna. Moim zdaniem 3,0 to tak akuratnie. Film ma tak naprawdę jedną mocną stronę - dobre zdjęcia z ciekawą kolorystyką (czasem przeginają z zielenią, ale to już czepialstwo). No i niezła muzyka. Tylko co z tego, skoro w ogólnym rozrachunku strona audiowizualna i tak pozostawia niesmak - bo co mi z samych zdjęć, skoro tragiczne, rażące sztucznością efekty skutecznie psują kolejne kadry? Co przyjdzie z muzyki, jeśli tandetne efekty dźwiękowe atakują uszy co i rusz, wychodząc na pierwszy plan?

Często mówi się, że fabuła w horrorach lubi mieć (często spore) dziury, że dużo tamnielogiczności. I owszem, częste to i ma swój urok nawet. Ale tutaj? To jest jedna wielka dziura, wątki zaczynają się, giną gdzieś po drodze, wracają na minutę i nierozwiązane znowu znikają - tym razem na dobre. Kurde, tu nawet podstawowej logiki brakuje, bo jedno zdarzenie zaprzecza drugiemu, sama konstrukcja świata została całkowicie spie*dolona - w tym filmie każdy kładzie żur na wszystko, protagonistki, bohaterowie drugoplanowi, nawet postacie stanowiące tło lub nigdy nie pojawiające się fizycznie na ekranie (np. policjanci sprawdzający pokój rudej). Chyba w żadnym filmie się z czymś takim nie spotkałem.

Z biegiem czasu coraz bardziej docierało do mnie, że ta wielka dziura ("fa khyykhyyykhyy buła") nie jest zwykłym otworem, tylko gargantuicznym odbytem, z którego co i rusz kuka kret (w tej roli - slender man), to wysuwając się, to chowając - upierdliwy kawał kału, niemożliwy do uwolnienia w odmęty porcelanowej muszli, ale wciąż nieustannie obiecujący, że już, już teraz, zaraz wyskoczy. Biega to tu, to tam, kuka zza drzew, obmacuje dzieciaki, odarty z tajemnicy przebrzmiały straszak. Filmowy bezgębiec to potwarz nie tylko dla widza, ale i twórców pasty. Moim zdaniem materiał źródłowy MIAŁ potencjał na dobry horror (a nawet bardzo dobry), gdzie pierwsze skrzypce w kreowaniu grozy grałaby atmosfera i setting. Jaki DEBIL uznał, że to jest idealny temat pod festiwal dosłowności i jump scare'ów?

ocenił(a) film na 4
Celestern

Przeraziłem się raz-jak zobaczyłem, że ograniczenia wiekowe są od 13 lat :( Nastawiłem się wtedy raczej na średni poziom emocji toteż się nie rozczarowałem. No i dwie główne bohaterki wzbudziły moją sympatię. Jak na horror to trochę mało, ale dało się zobaczyć

ocenił(a) film na 2
Osiolek_87

Ograniczenie wiekowe "od 13" nie zawsze zwiastuje przeciętny horror.
Idealnym przykładem jest Ciche Miejsce, które również na te ograniczenie, a jednak przyjęty został bardzo dobrze.

ocenił(a) film na 6
Osiolek_87

To chyba zależy od kina. W moim było od 15, jak zresztą każdy horror.

ocenił(a) film na 2
Celestern

Nudny był ten film po prostu ;)

ocenił(a) film na 4
Celestern

I pewnie dlatego że nie spodziewałaś nic nadzwyczajnego taka ocena. Ja spodziewałem się więcej i się niemile zaskoczyłem. Wyszedłem przed ostatnimi 15 minutami filmu. Fajne kadry fajnie przedstawiony świat. Fabuła? Masakra...

ocenił(a) film na 6
Jimi89

Trochę słabo, że wystawiasz ocenę filmowi nie obejrzawszy go do końca. W wielu przypadkach (choć w tym może nie) zakończenie potrafi zmienić znaczenie i postrzeganie całego obrazu albo dodać/odjąć mu parę gwiazdek.

ocenił(a) film na 4
Celestern

NIe jestem osobą która ocenia nie dokańczając może w życiu zdarzyło mi się to z 3 razy, co podkreśla słabość owego filmu :) a nie jestem mega krytyczny bo mówie że kadrowanie, oświetlenie dobór lokacji był całkiem niezły! Ale cóż z tego jak nie miałem chęci oglądać dalej :) Jak mówił Hitchcock " Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć. "
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
Jimi89

Hm, w sumie trochę racji w tym jest. :) Za dobrze o filmie nie świadczy, kiedy nie potrafi nawet przekonać odbiorcy, by obejrzał go do końca, ale to też zależy od widza. Mnie jakoś nie nudził, za to na wielu lepiej (choć też nie jakoś wybitnie) ocenionych na Filmwebie produkcjach ledwie wysiedziałam. Co człowiek, to opinia.
I zgadzam się co do zdjęć, ogólnie stylistyki filmu. Jako estetka od razu zwróciłam uwagę na jego niezaprzeczalnie zadowalające walory wizualne. To chyba naprawdę była najmocniejsza strona ,,Slender Mana"... swoją drogą boli mnie, że nie zatytułowali tego ,,Slenderman", bo w gruncie rzeczy to właśnie tak nazywa się ta postać, jakoś lepiej to wygląda, ewentualnie po prostu się do takiej formy zapisu przyzwyczaiłam przez tyle lat obcowania z bohaterem w internecie. Ale to już swoją drogą, nie będę zbaczać z tematu.
Pozdrawiam również. ;)

Celestern

Akurat zdjęcia to masakra. Kadry w scenach nocnych (z które 70% filmu się składa, więc wypadałoby, żeby ten element trzymał poziom) są okropnie ciemne. Oglądając finał równie dobrze mógłbym wyłączyć ekran monitora, wyszłoby na to samo. Wątki niektórych bohaterów - czarnoskórej bohaterki na przykład - są ucinane (mimo że jej historia we zwiastunie ma swoje zakończenie, ale ta scena, jak i wiele innych, się nie znalazły), bo po co mamy się przejmować bohaterami. Dalej, oprawa dźwiękowa jest bolesna, w niektórych momentach to właśnie te efekty "BUM" podpowiadały jumpscare'y (bo w tym filmie nic nie widać). Bohaterowie są papierowi i bez szczególnych cech charakteru, dialogi to jakieś kuriozum ("ON JEST JAK WIRUS KOMPUTEROWY, TYLKO HAKUJE TWÓJ MÓZG ZAMIAST DYSKU TWARDEGO!"). Ten film po prostu nie ma na siebie pomysłu. Jest tak generycznym horrorem, jak tylko się da, stosuje te same chwyty co inne (bo robienie czynności 500 razy wolniej jest TAKIE KLIMATYCZNE), wszelkie schizowe wizje były przerabiane setki razy w lepszym wydaniu niż tutaj, a sam film jest kompletnie niepotrzebny. I nudny w dodatku.

Celestern

Ile masz lat?

ocenił(a) film na 6
Celestern

Zgoda, wybitne to nie jest, ale też nie jest zły.

Celestern

Zgadzam się, nic nadzwyczajnego, ale jak na horror kierowany do nastolatków, może być. Momentami mi się wizualnie podobał, te macki wyrastające z brzucha. Można zobaczyć, ale bez większych oczekiwań.

ocenił(a) film na 6
Celestern

Zgadzam się, ze wszystkim co już zostało napisane. Ja tylko dodam od siebie, że kurcze jest film na podstawie creepy pasty - co wg mnie zostało ujęte na pewno chociaż w stopniu poprawnym. No nie jest to straszny film, na pewno nie będę do niego wracać jak do Obecności, nie ma jakiejś wybitnej obsady aktorskiej, ale jednak - podobał mi się!

ocenił(a) film na 5
Celestern

Film powstał na fali popularności creepypast internetowych które powstały na bazie wymyślonej na konkurs postaci.
Slender ma porywać dzieci i nastolatki.
Film wcale nie jest taki zły jak sugerują oceny na filmweb oraz tematyka.
Jest dość klimatyczny i miejscami dobrze straszy.
Niezłe efekty dźwiękowe i muzyka.

Celestern

No dobrze, musiałem przeczytać całą dyskusję tutaj, żeby zrozumieć Twój punk widzenia i argumenty innych i... hm... po przemyśleniu, uważam, że problem polega na tym, że ocena na FW należy do użytkowników i... tyle. Możesz się z nią nie zgadzać, możesz wyrażać swoją opinię, co ewidentnie zrobiłaś, ale na tym kończy się Twoja rola. Przypuszczam, że nawet jakiś poważany krytyk lub serwis, który by wystawił temu filmowi wysoką ocenę nic by nie zmienił. Na tym polega cała ocena użytkowników, czy ktoś troluje i po 15 min. wyłączył film i wstawił 1, czy jakiś wielbiciel, który wstawił 10 ale oglądał film na 3 razy, bo emocje mu nie pozwoliły, wszyscy mają prawo do oddać swój głos bez większego uzasadnienia i na tym bazuje średnia. Czy to jest sprawiedliwe, czy nie to już całkowicie inna dyskusja, ale tak działa demokracja.

Ale wróćmy do filmu.
Masz całkowitą rację. To zdecydowanie nie jest typowy crap, powiedziałbym nawet, że wypada lepiej niż ostatnie części kultowych Drogi bez powrotu, Wzgórza mają oczy, Smakosza, a nawet Piły. Niestety wracamy tu do punktu wyjścia, bo to jest moja, choćby nie wiem jak obiektywna, to i tak subiektywna, ocena.
Z początku byłem zainteresowany, jeden jumpscare spowodował drobne dreszcze, chociaż się go spodziewałem, ale ogólnie trochę się wynudziłem... Ogólnie lubię horrory, ale przestałem je oglądać już jakiś czas temu, bo większość przeszła na typowy "gore" a widok samych flaków to nie to samo co intrygujący scenariusz. Poza tym nie potrafię się naprawdę wystraszyć, więc... cóż... moje podejście do horrorów jest raczej zdystansowane.
Ale, jak widzisz, mam jakąś argumentację co do swojej oceny i nawet jeśli chcesz, to nie możesz jej zmienić, możesz jedynie powiedzieć, że ona Ci nie pasuje. Są też setki osób, które wcale nie przedstawiają swojej argumentacji i powinniśmy to szanować.

W każdym razie, jak sama powiedziałaś: "Nie jest zły." ;)

Celestern

Mi tam się podobało w porównaniu z większością horrorów jakie się ostatnio pojawiają to całkiem fajny i dobrze mi się to oglądało

Celestern

Też uważam że nie jest taki zły, można się przyczepić do efektów specjalnych, ale ogólnie mi się podobał. Chociaż teraz do lasu bym chyba sam nie poszedł :D pozdro

ocenił(a) film na 5
Celestern

mam takie samo zdanie.
Napewno nie jest zły. Dobry to też za bardzo nie jest, ale w dobie dzisiejszych horrorow o opętaniach i nawiedzeniach, fajnie oglądnąć taki oldschoolowy horror o jakimś potworku.
Sam Slender no mógłby się częściej pojawiać to fakt.
Ale tak czy siak momentami było nawet ciekawie. Gdy pojawiał się gdzieś w tle, wychodziły z niego te kultowe macki.
Nawet te dziwaczne odnóża mi się podobały ;)
No i ten Slender to taki Candyman pomieszany z Freddym.
Ingerował strachem i sztuczkami jak Freddy, ale wszystko miało na celu poddanie się mu jak Candyman.

ocenił(a) film na 6
Celestern

Ciężko nazwać mi to horrorem, bardziej thriller:)
W moim wypadku zacząłem oglądać to o 1 w nocy, nie mogę narzekać bo fajnie mi się oglądało, Slenderman był ciekawy i nawet go pokazali a nie jak to zazwyczaj bywa, pokazują strach w aktorach zostawiając widzowi tylko wyobraźnie czy jakieś szczępki typu "kawałek strasznej ręki" a reszte wyobraź sobie sam :)
Tutaj od początku pokazywali slendermana i fajnie to zrobili, mi sie oglądało bardzo dobrze, ale chyba najbardziej co mnie zadziwło to muzyka na samym końcu, gdy już możemy przeczytać reżysera, producenta iitd i jest to przeplatane z bardzo którkimi filmikami "z całego świata", TAM muzykę dali jak dla mnie wręcz zaje&^#$%ą, mega klimatyczną, miałem ciary, lubie mieć ciary, znaczy że dobrze zrobione napisy:) ale film też był całkiem spoko

Celestern

Dokładnie, nie jest taki zły, szczególnie gdy się go z uwagą ogląda i z nastawieniem, żeby wczuć się w klimat. Do tego dziewczyny nieźle zagrały, ale już sama postać Slendermana nie budzi specjalnie większej grozy :)

ocenił(a) film na 1
Celestern

Przez ten temat obejrzałem ten film i żałuje w chu gdy zobaczyłem scene gdy ta babka przyszła do swojego boja się całować i te przybliżanie mordy jego podczas "jumpscare" było tak komicznie xDD ogólnie obecne horrory zatrzymały się w rozwoju z jakieś 15 lat temu, ale ten film czuje jakby był jakimś powrotem do przeszłości o lat 40 gdzie nie było ludzi stać na coś lepszego i nie było takiej techniki. Nie ma grozy, w ogóle nie ma napięcia, jedyne co mi się w tym filmie podoba to dzwięk, który znam z gierki jak kiedyś dawno temu grałem. W ogóle SKĄD SLENDERMAN MA TELEFON?! a no najlepsze w tym jest to, że nastolatka idzie sobie do biblioteki poszperać informacje (ta scena wyrazów, które ona wpisuje jest xxDDD to nie ma sensu kompletnie wiem, że tego typu scen w horroach jest wiele, ale to co tam zobaczyłem jest wyjątkowo beznadziejne) no zamiast sprawdzić w telefonie w domu... sorry, ale skoro nawet slenderman ma telefon to jak ta głupia ci*a go nie ma? w dodatku bohaterowie... ja wiem, że w horrorach jest ta główna przestraszona jakiś żartowniś puszczalska itp nie przeszkadza mi to, ale tutaj? bohaterowie nie mają żadnych cech każdy jest tak wypłukany z emocji jak biała ściana. Nikogo nie da się polubić choć w najmniejszym stopniu.

ocenił(a) film na 6
Celestern

Młodzieżowe kino grozy, po którym ludzie spodziewali się nie wiadomo czego. A film nie jest zły.

ocenił(a) film na 7
Celestern

Zgadzam się w stu procentach - ocena (nie tylko tutaj) stanowczo od czapy zaniżona, mam wrażenie, że trochę zadziałała jakaś samosprawdzająca się przepowiednia - krytycy i widzowie z jakichś powodów od razu położyli laskę na filmie i potem głupio było się przyznać, że się w sumie podobał.. Jasne, była to do bólu przewidywalna realizacja totalnie dojechanej konwencji, ale dość tak z nerwem zrobiona - przyzwoicie budowane napięcie, estetycznie przemyślane kadry, duszna atmosfera, brak taniego epatowania makabrą, zero pornografii przemocy. No i aktorstwo chyba jednak dobrze powyżej horrorowej średniej... A tak w ogóle to obejrzałem z podpuszczenia ośmioletniego syna, który przeżywa typową dla swojego wieku fazę na Minecrafta i od jakiegoś tak youtubera dowiedział się, że postać Slendermana była inspiracją dla kreacji Endermanów z gry (na marginesie: Endermany to kapitalnie przemyślane straszaki, mocno wrośnięte w kulturę - trochę jak Buka czy Cthulhu). No i w sumie polecam (jeśli ktoś tego nie zrobił) doczytanie o Victorze Surge'u i o jego creepypaście, trochę to zmienia percepcję filmu...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones