Ciekawsze wypunktowałem:
22 min - laska żyga do kieliszków, pije z nich żygi i znowu żyga,
27 min - laska żyga szlamem do kibla,
30 min - laska (a w zasadzie 2 na zmianę) masturbuje się krucyfiksem (scena typowo pornograficzna). Następnie zmusza się do wymiocin - żyga na krucyfiks w połowie włożony do pochwy -...
Lucyfer znów chciał przekroczyć jakieś granice i może by się udało, gdyby nie to, że masakrowane dziecko wygląda po prostu sztucznie, od razu widać, że to lalka, więc co mnie ma tu zszokować? Ok, sam pomysł przekracza człowieczeństwo, no ale wykonanie nie robi wrażenia. Poza tym jest profanowanie krucyfiksu, ale...
niczego nowego Lucifer nie zaserwował w finale trylogii. Kobieca masturbacja krucyfiksem z figurką ukrzyżowanego Chrystusa, albo ćwiartowanie niby nowo narodzonego noworodka i miksowanie go w robocie kuchennym, po czym wypijanie tego trunku nie wymaga komentarza. Każdy niech sam sobie odpowie, czy chce to oglądać.