książka jest genialna i nie mogę się doczekać filmu, ciekawi mnie jednak dlaczego w zdjęciach filmowych są zdjęcia, na których są telewizory i inne nowoczesne rzeczy których w tamtych czasach nie było...
Może na tej samej zasadzie, co w "Ślubach panieńskich" albo w "Romeo i Julii" (1996)? :)
Ja np. lubię takie świeże i lekkie podejście do klasyki, bez nadętej pompatyczności.
może być i tak, ale tam połowa zdjęć jest z czasów w których toczy sie akcja książki, a druga połowa z nowoczesnych...
Filmu jeszcze nie widziałam więc siedzę cicho, ale na pewno obejrzę, zaintrygowały mnie właśnie te zdjęcia. :)
A jeśli mnie porwie, to i książkę z radością przeczytam.
polecam książkę jest świetna, spodoba ci się jeżeli lubisz takie o kulturze i obyczajach w dawnych Chinach :]