Ahh ten styl Bogarta... Sposób zachowania, rewelacyjne dialogi... Można by oglądać w kółko. Niesamowita ilość jest w tym filmie rewelacyjnych scen zbudowanych w większości tylko na dialogach, z wyjątkami takimi jak np. rozbrojenie "chłopaka" przez Sama. To jest STYL, to jest MAGIA. Nieskazitelnie czyste kino noir, sztandarowy film z tego gatunku, kto wie czy nie najlepszy! Godne odnotowania jest też to ile razy zmienia się wersja o co tak naprawdę chodzi i kto z kim współpracuje, a z kim jest na mniej przyjacielskiej linii. Pada tutaj tyle wersji, tyle kłamstw, że jak to Miss O'Shaughnessy słusznie zauważa trudno tak naprawdę spamiętać co jest prawdą. Świetny klimat, bezbłędne aktorstwo i kino na najwyższym światowym poziomie, które będzie zachwycało przez wieki. GENIUSZ!