Film jest wspaniały. Oczywiście efekty nie umywają się do Maski, ale humor jest świetny.
Trochę szkoda, że tego filmu Burtona nie zobaczyłem jako jednego z pierwszych, może
wówczas lepiej bym oceniał (poprzednie).
Mam też jedno pytanko: (SPOILER) na koniec filmu jak emo lata, to w sumie co sprawia, że
tak se lata? Duchy?