Mimo, że niekiedy bywał nudnawy, to jedno na pewno zasługuje tutaj na pochwałę, a mianowicie aktorstwo. Robert Downey Jr. zagrał jak zawsze na poziomie, a Jamie Foxx naprawdę mnie zaskoczył, bo jego rola również była świetna. Wybijał się nawet na tle Downey'a Jr. Gdyby nie ta dwójka, film pewnie dostałby 6/10, ale zasługuje na ten jeden punkt za aktorstwo. Z czystym sumieniem, 7/10.