PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=176982}

Sophie Scholl - ostatnie dni

Sophie Scholl - Die letzten Tage
6,9 14 213
ocen
6,9 10 1 14213
6,3 6
ocen krytyków
Sophie Scholl ostatnie dni
powrót do forum filmu Sophie Scholl - ostatnie dni

Wybielanie na ekranie

ocenił(a) film na 7

Film Marca Rothemunda wpisuje się w nowy nurt w niemieckim kinie, w którym młodzi twórcy zaczynają wreszcie dotykać tematu III Rzeszy. Najlepszym przykładem wielkie powodzenie filmu Upadek Hirschbiegela Młode niemieckie pokolenie zaczyna dokonywać rozliczenia, a jednocześnie przewartościowania czasu rządów Adolfa Hitlera. Dokonywane są próby znalezienia białych kart w historii Niemiec tamtych czasów.

Jednak film jest mało przekonujący. Rzucają się w oczy przede wszystkim nielogiczne i głupie wręcz czyny bohaterów. Dają się złapać jak dzieciaki. Wygląda to na jakąś zabawę, jakby nie wiedzieli w jakim systemie żyją. Zachowują się tak jakby byli w przedszkolu i myśleli, że uda się im oszukać przedszkolankę. Dali się tak łatwo złapać jakby chcieli koniecznie się poświęcić, oddali życie za kilka marnych ulotek, których i tak nikt nie przeczytał, bo zostały szybko zebrane. Na koniec reżyser dodaje informację , że tę ulotkę spuściły alianckie samoloty na miasta niemieckie, tak jakby desperacko chciał wybronić tezy, że życie Scholl nie zostało zmarnowane. Rothemund próbuje przez cały film ukryć prawdę, iż był to niepoważny, szczenięcy wybryk, nie mający nic wspólnego z dojrzałym wyborem. Tak naprawdę życie Scholl i jej brata zostało zmarnowane. Skoro chcieli walczyć z III Rzeszą, należało to robić w inny, skuteczniejszy sposób. A tak to jedynie marnotrawstwo życia…

Postać Scholl jest mało autentyczna, wydaje się nieprawdziwa, to, że pozostaje w jakiś sposób wiarygodna to jedynie zasługa znakomitej Julii Jentsch – najciekawszej dzisiaj niemieckiej aktorki.
Film nie unika schematów, jednak jest jedna rewelacyjna scena w filmie – ta rozgrywająca się w sądzie III Rzeszy. To jedyna scena która wydaje się być w pełni autentyczna.

Niemcy próbują się dzisiaj wybielać, szukać na siłę, jasnych stron czasów panowania Hitlera, pokazywać, ze nie wszyscy byli faszystami. Oczywiście, że nie byli, ale to nie oznacza, ze film od razu stanie się wartościowy. Sophie Scholl ratuje przede wszystkim znakomite aktorstwo Julli Jentsch.

ocenił(a) film na 9
fidelio

Nie myl faktów historycznych z tworzeniem historii na nowo, co pomimo 60 lat od zakończenia wojny, nadal próbują robić Rosjanie. I dobrze, że Niemcy zaczynają mówić o II wojnie, o ile podstawą są fakty historyczne, a nie domysły. Ja również długo żyłem w przeświadczeniu, że Polacy tylko pomagali Żydom. Teraz dopiero okazuje się, że było RÓWNIEŻ inaczej. Nie przekreśli to jednak dzieła jakiego dokonali Polacy ratując wielu od zagłady.
Nie wszytko, co przekonujące jest autentyczne (patrz: obietnice wyborcze). Wbrew temu co sądzisz, znaczenie tej zrzuconej ulotki było ogromne. Proponuję poczytać o znaczeniu propagandy niemieckiej w prowadzeniu i przebiegu wojny. Męczeństwo jest, było i będzie symboliką w każdej kulturze (choć czasami przyjmuje postać fanatyzmu)

Heroizm od brawury odróżniają jedynie przesłanki. To tak, jakbyś porównywał idiotę tnącego pocisk piłką do metalu z saperem rozbrającym bombę. Czy dalej uważasz, że jest to szczenięcy wybryk?

Białe karty były również w historii Niemiec, więc nie zapominajmy o tym.
Nie życzę Ci tego, abyś kiedyś znalazł się wpodobnej sytuacji. Szczerze natomiast życzę, żebyś potrafił z takim przekonaniem i poświęceniem bronić swoich poglądów, jak ta młoda dziewczyna.

fidelio

proszę porozmawiać z Niemcem, czym dla niego była II Wojna Światowa, czym był nazizm, kim był Hitler, jeżeli kiedykolwiek w ogóle będziesz miał jeszcze taką możliwość, i dopiero wtedy wypisywać takie stwierdzenia...

Film nie wybiela faktów, pokazuje to, czego my Polacy, nie wiemy i wcale wiedzieć nie chcemy..że zginął ktoś jeszcze, że ktoś jeszcze cierpiał...
bo przepraszam bardzo, kto mówił o zamordowanych Niemcach, Niemcach którzy znaleźli się w obozach koncentracyjnych, Niemcach, których rodziny zginęły w czasie bombardowań miast..?


chyba nikt

ocenił(a) film na 9
performance

Witaj performance
Nie mów za wszystkich Polaków. Bo ja i wielu, których znam, chcemy wiedzieć. To, że do tej pory temat nie był szerzej znany to nie znaczy, że nie istniał. To tak jakbym założył, że nie istniejesz bo nigdy wszcześniej o Tobie nie słyszałem. To się nazywa odkrywanie.

To co napisałeś porównać mogę do stwierdzenia "Skoro w Polsce był komunizm, to wszyscy byli komunistami". Bzdura. Tak samo nie wszyscy w Niemczech byli nazistami. Zawsze znajdą się ludzie, którzy mają odmienne poglądy.
Cieszę się jednak, że na końcu wypowiedzi (chyba nikt) użyłeś słowa "chyba". Oznacza to, że jednak dopuszczasz cień wątpliwości. Sądzę, że odrobina człowieczeństwa się w Tobie kryje. :)

Pozdrawiam

Antonin

chyba nie zrozumiałeś intencji mojej wypowiedzi...

ocenił(a) film na 8
fidelio

Nie zgadzam się z Twoją opinią. Przede wszystkim myślę, że określenie (Wybielanie na ekranie) jakiego Użyłeś dla nazwania nowej fali w niemieckim kinie jest niewłaściwe. Otóż, według mnie, filmy takie jak Upadek czy też właśnie Sophie Sholl-ostatnie dni, mają na celu sprowokowanie dyskusji na temat Niemiec nazistowskich. Film o losach Sophie Scholl i obrazy, kóre mam nadzieje jeszcze powstaną, pokazuje jak wiekim uproszczeniem jest mówienie, iż wszyscy Niemcy z tamtego okresu to przesiąknięci nazizmem ludzie. Co do nielogicznych czy też wręcz głupich- jak to Określiłeś- czynów. Myślę, że taki właśnie sposób działania cechuje przepełnionych ideałami młodych ludzi. Zgodnie z Twoim tokiem myślenia, takich samych określeń można byłoby użyć wobec uczestników wszystkich polskich powstań oraz chociażby młodzieży strajkującej w 1968 r. Moim zdaniem film jest świetny. Prowokuje do dyskusji i do spojrzenia na tą czarną karte dziejów świata z troszeczke innej perspektywy.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Caruzel

Każde powstanie i rewolucje można określić głupią, beznadziejną i bezsensowną, tylko że niektóre wychodzą i te są czasami potępiane, a inne się udają i ich przywódcy zostają bohaterami. Zwłaszcza my, Polacy powinniśmy rozumieć idee powstań, które również nie miały nadzieji na powodzenie, a jednak jesteśmy z nich w większości dumni. Nie ważne są szanse powodzenia, a idea. Nie można powiedzieć że Niemcy chcą wybielać swoją historię w ostatnich filmach, bo przecież nie zmyślają faktów i nie tworzą alternatywnej histori, tylko pokazują PRAWDZIWE epizody swojej histori, może mało znane ale dzięki temu ciekawe, no bo ileż razy można by było oglądać bezwzględnych, nieludzkich żołnierzy Wehrmachtu napadających na bezbronną Polskę?? To każdy wie z histori, więc dobrze że z takich filmów dowiadujemy się czegoś więcej o naszych sąsiadach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones