Nie polecam. Nudny, Niby coś chcieli pokazac ale sami nie wiedzieli co: czy watek (watki) milosne, czy zaplecze kuchni, czy komedię pełna gagów (nie ma prawie zadnego) czy historię Turka w Niemczech. Duzo watkow rozpoczetych i niepociagnietych -jak chociazby kucharz zatrudniony przez Turka. Wg mnie zupelnie sie ten film nie klei. szkoda czasu.
Spieprzony film a mógł być zabawny. Kuchenna rewolucja zakończona pieprzeniem na parkiecie (jakby trudno było przewidzieć czym skończy się zapodanie do żarcia afrodyzjaku). Taki schab, smalec i szajs. Niejadalne.
Tu nie chodzi o typ tylko o jakosc filmu. Titanic nie nalezy do filmow w ktorych gustuje (bo raczej unikam amerykanskich superprodukcji) ale uwazam ze jako film jest dopracowany w 100%. nie ma sie czego uczepic. I w swojej kategorii : amerykanski produkcji wysokobudzetowej oceniam go na 10/10.
z tymi 100% bym tak się nie śpieszył. Nie pamiętam czy gdzieś w internecie czy Pogromcach Mitów była analiza i Jack też mógł wejść na drzwi ;]
Film dobry, ze swietnymi przejsciami sytuacyjnymi, zabawny i ze wspanialym Moritz Bleibtreu. Wyobrazam sobie, ze nie dla kazdego, ale ja polecam bardzo szczerze, bo nie szkoda ani minuty na niego. Ogladalem w gronie przyjaciol i wszyscy swietnie sie bawilismy. Szkoda, ze nie potrafilas sie wczuc.
Film właśnie bardzo ciekawy! I powodujący, że można się czegoś nauczyć, wyciągnąć wnioski...
Nie skomentuję co trzeba mieć w głowie, jaką mieć wiedzę i poziom ogólny, żeby taki film uznać za nudny...