Wizualnie cudeńko, wyjątkowo cieszy oko, natomiast fabularnie pozostawia wiele do życzenia. Fabuła naciągana i pełna dziur, realia świata przedstawionego - podobnie; niezniszczalny statek, którego nie sposób trafić, nadludzko kuloodporni bohaterowie (tylko do czasu, kiedy scenarzyści nie zechcą inaczej); ogółem wszystko, co się w tym filmie dzieje, dzieje się "żeby było ładniej i dramatyczniej, i pchało akcję do przodu!", bez zachowania większej spójności i sensu. Mimo wszystko całość ogląda się przyjemnie - przynajmniej w moim przypadku atrakcyjna oprawa wizualna i dużo fajerwerków wystarczyło, żebym machnęła ręką na banalny scenariusz i równie banalne przesłanie o wiecznym cyklu życia (bez którego, mam wrażenie, nie może obejść się co druga japońska animacja). Nawet patos jak patos, całkiem strawny i normalny jak na standardy anime; mnie w każdym razie nie odrzucił.
Ogółem - warto, choćby dla kilku bardzo ładnych scen z udziałem Harlocka i zwiewnej kosmitki.