Co było pierwsze: rezygnacja Reevesa i scenariusz, czy scenariusz a potem rezygnacja Reevesa? Bo to zmienia postać rzeczy, przyznajcie. "Speed 2" wypada duużo gorzej niż poprzednik. Nachalne zgromadzenie scen akcji tylko nuży i odbiera ochotę. Podejrzewam, że większosć podobnie jak ja, nie mogła się doczekać końca. Nie ma również chemii między głównymi bohaterami. Bullock jednak nie zagrała źle. Sądzę, że to przede wszystkim wina Jasona Patrica, który od teraz będzie dla mnie aktorem delikatnie mowiąc "cieniutkim".
A jak to się zakończyło? Nie wiem, bo nie dotrwałam. Wyłączyłam telewizor po tym, jak statek wjechał w dom jakichs ludzi...
5/10 (z litości chyba)