Znakomita Jedynka była kwintesencją i jednocześnie synonimem słów: szybkość,ruch,akcja. Statek pasażerski z Dwójki nijak się z nimi nie kojarzy. Ten film poległ już na etapie scenariusza. Aż dziw,ze nikt tego nie wyczuł,zanim nie skierował tego filmu do produkcji. Nie mówiąc o tym,ze parę lat wcześniej mieliśmy o wiele ciekawszy film o szaleńcu/szaleńcach na statku i nazywał się "Liberator". "Speed 2" mógł się udać tylko pod warunkiem powielania schematu z Jedynki i podwojenia napięcia. Dalej powinno być miasto-dwa autobusy,tramwaj,metro,samochody,ciezarowki itp. Byłoby to powtarzalne,ale moglo byc ciekawe i niemniej widowiskowe. A tak mamy,co mamy...Powtórzyłem sobie "Speed 2" ostatnio i niestety nie tylko nie broni się on jako sequel,ale rowniez jako oddzielny film. Jest za długi,niby dużo sie dzieje,ale tak jakoś bez ładu i składu,a juz na prwno bez napiecia. Na pocieszenie pozostaje obejrzeć "Twister" tego reżysera-Niby o tornadzie,ale film zawiera te same znakomite sekwencje w ruchu,co "Speed"