Już od pewnego czasu jestem posiadaczem tego filmu ale nic o nim nie wiedziałem. Nie zwróciłem uwagi na rok produkcji i błędnie po kilku scenach skojarzyłem go z innym filmem, który dość dawno temu oglądałem.
Dziś z braku czegoś lepszego do roboty chciałem odświeżyć sobie tamten film. Odpalam patrze coś jest nie tak głównego bohatera gra ktoś inny, ogólnie nie mogę połapać się o co biega. Rzecz oczywista pomyliłem filmy ale nic to nawet lepiej patrze dalej i z podziwu wyjść nie mogę. Dlaczego?... choć ten film przeszedł bez większego echa, choć go nie reklamowano i gdyby nie przypadek pewnie prędko bym go nie zobaczył to jest to kawał dobrego kina.
Z podziwu wyjść nie mogę dla Roberta Redforda to już któryś z kolei film jaki oglądam w jego reżyserii i wszystko wskazuje na to, że tak jak uwielbiałem jego kreacje aktorskie tak z jego pracy jako reżyser będę miał nie mniejszą uciechę i satysfakcję.
Film ma świetny scenariusz, porusza bardzo drażliwe dla Amerykanów kwestie do tego dochodzi naprawdę dobre aktorstwo podobała mi się zwłaszcza postać wykreowana przez Robin Wright choć James McAvoy także świetnie sobie radził. Swoją drogą chciałbym go częściej widywać na ekranie.
Od siebie mogę tylko polecić.
BDB. recenzja;-) film jest szczery do bólu na temat niechlubnej historii Ameryki. Jest pokazany prawdziwe oblicze osób wysoko postawionych, którzy okazali się tak samo zbrodniarzami jak sami zamachowcy.
Zabrzmi to głupio ale film obejrzałam ze względu właśnie na Jamesa, ale muszę przyznać że Robin Wright była wspaniała w swojej roli! Nie żałuję że obejrzałam ten film, oczywiście końcówkę przepłakałam, ale zdecydowanie warto poświęcić czas.