- nie zastanawialiście się nigdy czy życie to nie tylko palenie trawki i gapienie się w telewizor?
- ..............
- .... mam kokę :D
- Dzięki za ołówek (Biederman go poślinił)
- Nie ma sprawy, znalazłem go w kiblu.
Lyshitski: Winny jak diabli.
Sędzia: Winny?
L: Porozmawiajmy o wyroku.
S: Co powiesz na siedem do dziesięciu?
L: Wolałbym jeden do trzech.
S: Pięć do siedmiu?
L: Trzy do pięciu ale jest coś jeszcze.
S: Co?
L: Chcę siedzieć w Rossmore.
S: Dlaczego?
L: Trzy słowa: lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja.
Biederman w liście: Kochany korespondencyjny kumplu, już po mnie. Muszę zrobić wszystko, by wydostać się z tej dziury pełnej gówna i bezdusznych sk*rwieli. Marzę by ustawić ich w szeregu i poobcinać im ch*je. Wybacz mój język, wygrali. Stałem się jednym z nich. Pozdrawia cię twój pie*rzony korespondencyjny kumpel, nie daj się zapuszkować. Nelson