Czy ja wiem...baby powinny znać swoje miejsce , od czasu do czasu można spuścić niezłe lanie.
Dokładnie, dokładnie jest tylko jeden wzorzec mężczyzny - to Macho Fantastico https://www.youtube.com/watch?v=-WNxrZRhdPE. Żartuję oczywiście ;)
"Baba" to jest też Twoja mama, babcia, siostra, żona, córka... Uważasz, że one też powinny dostawać lanie?
To samo myślę o mężczyznach, jak zasłuży lać, albo i ot tak czasami, by nie zapomniał gdzie jego miejsce.
Księga Wyjścia 21, 15:
"Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią".
I tak powinno się karać. Natomiast tam nic nie ma o żonie, siostrze, córce, czy babci.
Każdy facet powinien od czasu do czasu przyłożyć swojej kobiecie. Popatrz tylko na kobiety w tym filmie, wszystkie szalały za tymi brutalami. I jaki wniosek z tego? Po prostu to lubią! A przed gliniarzem , który im jeszcze solidnie wpier****li nogi rozchylą najszerzej! A i w tyłek też dadzą się zerżnąć :) Świetny film!
Film pokazuje relacje z tamtego okresu - początek lat 90 tych. Jeszcze bardziej się zszokujesz jak pooglądasz amerykańskie filmy z lat 50 tych kiedy to kobiety nawet nie pracowały i spędzały całe dnie w domu. Naturalnie pozycja mężczyzny była wtedy jeszcze mocniejsza. Mnie osobiście szokuje to co dziś jest normą w relacjach damsko męskich. Odwrócenie ról i degeneracja.
Tak to jest jak się bierze filmy za rzeczywistość. Dobrze, że po "Milczeniu owiec" nie było "analiz", że połowa Amerykanów to kanibale.
na pewno nie powinno się bić kobiet ale też przesada w druga stronę robienie z siebie takiej pi(zz)dy pantoflarza to w naszym kraju norma kobiety u nas mają high life i to dobrze wykorzystują
O czym ty mówisz? Przecież Peck (Gere) paradoksalnie nie bił żadnych kobiet, jedynie strzelił do lesbijki - policjantki która go ścigała. Ale co miał robić? Avila (Garcia) raz popchnął żonę bo się zdenerwował że go rzekomo zdradzała. Van Stretch (Baldwin) tylko bił żonę, ale przecież ona go naprawdę zdradzała.
Nie wiem czy takie przerażające, na pewno zostało to ukazane w wulgarny sposób, ale film odnosi się mocno również do naszej rzeczywistości. Peck twierdził, że mężczyzna powinien dbać o żonę, regularnie z nią sypiać, dbać o dzieci itd. i jakby nie patrzeć w domu stosował się do tych wszystkich zasad, dla nich nawet zaprzestał kariery w policji. Sam nie miał przez to żadnych problemów w domu. Z kolei Van Stretch (Baldwin) regularnie ćpał i bił żonę (nie radził sobie ze stresem, był słaby psychicznie), a Avila (Garcia) bardziej koncentrował się na dobraniu się do skóry Peck'a (Gere) i swojej karierze niż na swojej żonie. I tak jak powiedziałem na początku, ten schemat powtarza się także i dziś, tylko co raz częściej w tej roli występują także kobiety (czasy się zmieniły, coraz więcej kobiet pracuje, w przeciwieństwie do nas facetów).