Raczej nudne, pseudo-psychologiczne soft porno. Nachalnie narzucane widzowi tematy do refleksji są tak nierealne, płytkie i nudne, że nawet pojawiające się cycki z częstotliwościa 5 na minute, nie wystarczają jako rekompensata. Na siłę, nieudolnie próbowano stworzyć dramat "szydzący z popkultury". Wyszła kicha.

Nawet gdyby pokazywali cycki co minutę, to i tak film byłby "nudny" ;) Bo nie o to chodzi. Ten film nie jest o tym. Nie powstał dlatego, by pokazywać piękne ciała i szampańską zabawę młodych ludzi.
Dlatego jego akcja jest "nudna" ;)

Tematy nierealne, płytkie???
Przecież dotyczą całego pokolenia wychowanego na popkulturze!

Jeżeli te tematy dotyczą, twoim zdaniem, CAŁEGO pokolenia wychowanego na popkulturze, to ciekaw jestem na jakiej podstawie wysnuwasz takie stwierdzenia.

Nie tłumacz pół-mózgom o co biega. Skoro nie rozumieją tak prostego przekazu, niech sobie włączą po raz kolejny American Pie ;P

No właśnie chodzi o to, ze przekaz jest prosty i nieciekawy, a do tego zawinięty w brzydki papierek. A tobie podobnym jełopom wydaje się, że jak zrozumieliście "przekaz" "ambitnego dramatu", to możecie się uważać za inteligentów o nieprzeciętnym guście filmowym i wytykać każdemu komu się ten film nie podobał, że "nie zrozumieli przekazu". Załosne i tyle ;)

Licz się "jełopie" ze słowami, bo zaraz ktoś zajmie się twoim kontem.

Uważaj, bo jeszcze się przestraszę ;)

Czemu w takim razie film nominowano do Złotego Niedźwiedzia.

Hmm, nie wiem. Może dlatego, że nie był nominowany do Złotego Niedźwiedzia ? Oo

Miało być Złotego Lwa. Moja pomyłka nic nie zmienia.

Tak samo jak ta nominacja...

Dalej nie odpowiedziałeś na pytanie- dlaczego był nominowany, skoro jest takim dnem?

A skąd ja to mam wiedzieć ? Byłem w jury ? Wyrażam swoje zdanie na temat tego filmu i w poważaniu mam czy film ten został nominowany, bo komuś pociekła ślinka na widok sceny seksu w basenie, albo zachwycił się "wspaniałą" grą aktorską gwiazdeczek disneya. Ponadto "kicha" to nie to samo co "dno". A skoro już jesteśmy przy ocenach, to jeżeli uważasz ten film za "rewelacyjny", to dlaczego jedynym argumentem jaki posiadasz na poparcie swojej oceny jest tylko nominacja, do tylko jednej nagrody ?

Nominacja do jednej z najważniejszych nagród filmowych na świecie. Bardziej kompetentni od ciebie go nominowali więc chyba więdzą lepiej od ciebie.
Poza tym co to znaczy "albo zachwycił się "wspaniałą" grą aktorską gwiazdeczek disneya."
Nikt nigdy nie pisał, że aktorstwo w tym filmie jest złe, ale z tego co napisałeś wynika, że jest złe dlatego, że grają tam "gwizadeczki disneya". Czyli nie oceniasz ich gry, wystarczy, że są gwiazdeczkami disneya i jużwszystko jasne. Tylko to, że akurat one tam zagrały nie jest przypadkowe. Aha- i to, że ktoś keidyś grałw serialach Disneya to nie powód by go szufladkować bo pokazujesz tym swoje ograniczenia.

Twoim zdaniem gra aktorska Seleny Gomez była na najwyższym światowym poziomie w tym filmie ? Oczywiście, że to, iż akurat one tam zagrały nie było przypadkowe, bo na tym i na haśle "szydzi z popkultury" został ten film wypromowany i do wielu ludzi (w tym i do Ciebie, jak widać) to trafiło. Dla mnie jednak było to bardzo słabe w teorii i wykonaniu.
Co do nagrody, to jak sam doskonale zauważyłeś, że został nominowany do JEDNEJ z najważniejszych nagród filmowych, i to było jego JEDYNE i NAJWIĘKSZE osiągnięcie. Próba obrony wartości tego filmu tylko na tej podstawie i faktu pt. : "Bardziej kompetentni od ciebie go nominowali więc chyba więdzą lepiej od ciebie." jest zdeczka żałosna, proszę Pana ;)

A więc twierdzisz, że do jednej z najważniejszych nagród filmowych nominuje się słabe filmy, tak? A teraz próbujesz dalej dowodzić swojej tezy, że ten film jest zły dlatego, że nie nominowano go do następnych nagród? Do ilu nagród trzeba by go nominować, żebyś uznał go za dobry film? Nie rób z siebie dłużej idioty- próbujesz na siłę udowodnić, że jest zły, ale ośmieszasz się ignorując fakty.
PS: nie napisałem, że gra Seleny Gomez była na najwyższym poziomie, nie pisałem czy była dobra czy wybitna. Napisałem, że na pewno nie była żałosna czego ty dowodziłeś tylko dlatego, że zaczynała w serialach Disneya (jak wiele osób zresztą). A więc jeśli powiem, że nie była żałosna, to od razu próbujesz wkładać mi w usta słowa, których nie powiedziałem, że zagrała wybitnie. Popadasz ze skrajności w skrajność- stara metoda obalania słów oponenta.

Faktem to jest, to że twoją JEDYNĄ linią obrony tego filmu jest ta nominacja. Ty śmiesz mnie nazywać idiotą, a sam przez 5 postów nie podałeś ani jednego rzetelnego argumentu w obronie tego filmu. To trzeba być skończonym baranem, żeby opierać się na opinii osób w jury, o których nie ma się kompletnie pojęcia.

"to od razu próbujesz wkładać mi w usta słowa, których nie powiedziałem"
No to teraz prześledźmy :
"albo zachwycił się "wspaniałą" grą aktorską gwiazdeczek disneya."
Na to ty :
"ale z tego co napisałeś wynika, że jest złe dlatego, że grają tam "gwizadeczki disneya". Czyli nie oceniasz ich gry, wystarczy, że są gwiazdeczkami disneya i jużwszystko jasne. "

To, że nazwałem ją "gwiazdeczką disneya" znaczy ni mniej, ni więcej, że została wypromowana dzięki rolom jakie grała w produkcjach Disneya. Jej słaba gra aktorskia wcale nie wynika z faktu, że jest "gwiazdeczką disneya". Cała reszta to są twoje biedne insynuacje, aka "wkładanie w moje usta słów, których nie powiedziem"
Dostrzegasz ironię ?

"A więc jeśli powiem, że nie była żałosna, to od razu próbujesz wkładać mi w usta słowa, których nie powiedziałem, że zagrała wybitnie."
Jakbyś nie był tak ograniczony, to byś zauważył, że na końcu owego zdania był znak zapytania. Co oznacza... że było to pytanie. Chciałem poznać twoją opinię, ale jak widać ty nie posiadasz własnej opinii na temat tego filmu, bo odkąd zaczeliśmy tę dyskusję nie napisałeś ani jednego argumentu wyrażającego twoje odczucia. Atakujesz mnie natomiast, czepiasz się i wyzywasz mnie od idiotów. Liczyłem na kompetentnego oponenta, niestety się zawiodłem...

Nie no zenada panowie, nauczcie sie mowic " mnie sie nie podobało" , " dla mnie zajebisty" , co to za czasy ze kazdy sie uwaza za znawce muzyki ,filmow ogolnie sztuki, ktos mowi ten film to dno nastepny odpowiada ze nie i zaczyna sie jakas smieszna kłotnia, sprawa wyglada tak ze film jest specyficzny , ahmedowi, lukaszowi641 sie podobało i wydaje im sie ze rozkminili przesłanie a skowi13 sie nie podobało i juz , to jest film nie oczywisty o ktory łatwo sie pokłocic na co pewnie tez po czesci liczyl rezyser , mi ogolnie sie podobalo, jest to dziwny artystyczny filmem ktory tanczy na krawedzi tandety i kiczu ale sedna sprawa nie umiem rozkminic dlatego wszedłem na filmweb a tu jak zwykle , k...wa wszyscy sa najmadrzejsi i sie kloca, wkurzajace to jest , czlowiek chce sie czegos dowiedziec po czytac , moze ktos ma fajna umiejetnosc interpretowania i cos mi na swietli a tu wchodzisz i kazdy sie swoim ego uzewnetrznia , moja racja jest mojsza niz twojsza...na dzien swira tez mowili ze jest przesadzony.

No właśnie rozchodzi się o to, że kolega Lukasz641 nie potrafi wyrazić swojej opinii o tym filmie, a jego jedynym argumentem przemawiającym za świetnościa tego dzieła jest fakt nominowania go do Złotego Lwa. Na tym polegała cała ta dyskusja ;]

Pewnym rzeczy się nie podważa. Mi na przykład podczas pierwszego oglądania nie podobał się Obywatel Kane, ale nie śmiałbym podważać tego, że jest uznany za najlepszy film w historii kina.
Jury musi składać się z kompetentnych osób, które znają się na sztuce, które same są artystami. Jakby jury składało się ze zwykłych głupich, nie znających się na sztuce ludzi to oni nominowali by M jak Miłość. Więc skoro Jury składa się z kompetentnych artystów, to filmy które wybierają muszą być dobre- chłamu jakim według ciebie jest Spring Breakers nie nominuje się. Przecież do festiwalu nie nominuje się słabych filmów. Ile filmów zostaje nominowanych- 5,10? Więc już takie wyróżnienie coś znaczy. I tyle;)

"Musi" ;)

ja tylko chcialem koledze powiedziec że ilośc nagród jakie zdobywa film nie świadczy o tym czy jest on dobry. przykłady oscarów pokazują to dobitnie. przekonaj osobę która nienawidzi transformersów że się nie zna na filmach bo obraz ten dostał nagrodę mtv dla najlepszego niepowstałego jeszcze filmu(tak to nie pomyłka)
nagroda jest? jest.

Jeśli czytałeś uważnie moje posty to napisałem chyba, żechodzi o nominację na festiwalu gdzie nagradz się filmy ambitne. Więc porównywanie Złotego Lwa do nagrody MTV jest trochę nie na miejscu b jest po prostu bez sensu.;)

A ja się zgadzam z Panem Ahmedem ^^