Film a książka w tym przypadku to dwie rózne rzeczy.. pozmieniali poprzekrecali..i jeszcze tłumaczenie tytułu.. jaki 'spzredawca śmierci',''sklepik z marzeniami ' jak juz coś;] Totalny badziew..obraza dla Kinga.
filmu nie ogladalem, ale ksiazka genialna :D a tak w ogole to dokladny tytul ksiazki i filmu to "potrzebne rzeczy". Jednak dobrze, ze zmienilu to na "sklepik z marzeniami" bo tak brzmi lepiej :D
Obejrzalem juz film i przyznam, ze jestem troche zawiedziony. Po prostu nie bylo widac, ze Alan jest glownym bohaterem, gdyz w filmie nie zrobic nic waznego, czyli nie wygnal Lelanda... Po za tym ominiete zostalo duzo rzeczy jak smierc Briana... 7/10
Zgadzam sie w 100%. Film ma strasznie poprzekrecana fabule w stosunku do ksiazki, pozmieniano mnostwo istotnych szczegołów (jak zobaczylem w filmie, ze szeryf wchodzi do sklepu Gaunta i z nim rozmawia to sie za glowe zlapalem, kazdy kto czytal ksiazke wie o ci chodzi...). Badziew - chyba najgorsza ekranizacja ksiazki Kinga jaka widzialem.
Troche poprzekręcali... Ale film jest jednak dobry. Super rola Vion Sydowa no i jak zwykle znakomity Ed Harris. film trzymał w anpięciu i miał specyficzny klimat. Tylko ten tytul faktycznie niefortunny...