niestety...moglby byc dobry, ale byl porazony. niektore momenty byly niezle smieszne (to akurat plus), podobala mi sie postac tej rudej psychopatki, ktora zabila meza widelcem (dobry motyw), piesek byl bardzo piekny, jednak film srednio trzymal w napieciu, na muzyke nie zwrocilam wiekszej uwagi, ogolnie dobry pomysl kinga - srednie wykonanie.