znacie to uczucie, kiedy będąc dzieckiem obejrzeliście jakiś film, który pamiętacie do dziś,
nie mieliście pojęcia z którego roku, jaki tytuł, ani kto tam grał, a po kilku latach go
znajdujecie? BINGO KUR*A! czuję się spełniony. :D
Ja go odnalazłem dzisiaj czytając powieść Kinga. Fragment z pijawkami upewnił mnie w przekonaniu, że to na pewno była ekranizacja "Ciała" ;]
miałem to samo! dokładnie z tym samym fragmentem! fajnie, że tak dużo ludzi pamięta i mile wspomina ten film i opowiadanie! :)
Miałem to samo, genialne uczucie. Strasznie się podnieciłem gdy okazało się również ze ten film jest na podstawie opowiadania Kinga, gdyż pisarz ten jest jednym z moich ulubionych. ;]
Uczucie znane. Jak byłam dzieckiem to obejrzałam fragment filmu "Podwójne życie Weroniki", a konkretnie scenę, gdy mężczyzna opowiada tytułowej bohaterce bajkę o dwóch dziewczynkach, które urodziły się tego samego dnia. Po wielu latach oglądałam ten film znowu i pod koniec poczułam się jakbym odkryła coś ważnego.
Trafiłeś w sedno ;) Widzę, że nie jedna osoba tak miała. Również przeczytałem książkę i scena z pijawkami mi zapadła w dzieciństwie w pamięć. Świetny film, jak dobrze poczuć się jeszcze raz dzieckiem oglądając ten film, beztroskie, poznawcze i przygodne dzieciństwo. Muzyka idealnie wkomponowana w nastrój filmu, jedna z lepszych adaptacji książek. ;)
Miałem możność przezycia tego jakże dziwnego uczucia za co jestem szcesliwy:) osttanio przezylem te uczucie nawet pijąc po 10 latach frugo:)
Od kilku lat szukam pewnego filmu ale nie mogę go odnaleźć, pamiętam jak oglądałem go za dzieciaka i była tam scena jak chłopak ( chyba jeździł na wózku) miał zażyć leki ale wziął tabletkę do ust i ją wypluł, były tam też inne chore dzieci. Może ktoś kojarzy o jaki film może chodzić?