PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9740}

Stań przy mnie

Stand by Me
7,6 34 326
ocen
7,6 10 1 34326
7,7 17
ocen krytyków
Stań przy mnie
powrót do forum filmu Stań przy mnie

Poziom przyzwoitości oceniam niżej aniżeli sam film. To, co kryło się w przekazie tego obrazu pozostawiło we mnie pozytywne wrażenie, raziła jednak duża ilość antywychowaczego słownictwa. Czyż nie można obejść się bez tego?

Niemniej dodatnie aspekty pozostaną mi w pamięci. Obejrzenia filmu nie żałuję, acz wolałbym mieć do czynienia z "oczyszczoną" wersją.

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

Wulgaryzmy to duzy atut filmu. Nie mam nic przeciwko ukazywaniu rzeczywistosci takiej jaka jest. A chyba kazdy uzywa wulgaryzmów...

Motorcycle_Boy

Z pewnością nie każdy. Zapewniam, że z wulgaryzmów nie korzystam wcale, mając świadomość, iż w istocie skorzystać na nich nie sposób, albowiem przynoszą wyłącznie skutki niekorzystne. Właśnie w związku z tym, że czynią między ludźmi krzywdy, nie wnosząc niczego pozytywnego, należy zaprzestać ich używać. A już rzeczą elementarnej odpowiedzialności jest, by nie zarzucać tymi językowymi śmieciami-truciznami szerokiego grona odbiorców, zwłaszcza, gdy istotną jego częścią jest młodzież.

ocenił(a) film na 9
wujo_tom

Wuju Tom, podziwiam higiene świata w którym funkcoujesz, bynajmniej nadejdzie wieczór kiedy soczyście zaklniesz, a powodem będzie świadomośc że jesteś etycznym dinozaurem w XXIw.
Miłym paradkosem będzie kojąca ulga po użyciu "śmiecia-trucizny".

Zdrowia.

ocenił(a) film na 9
Ma_Ciek

Za nieświadome błędy w pisowni - przepraszam.

wujo_tom

Jeśli budowanie tych skomplikowanych zdań jest dowcipem wujcia, to przyznam że prowokacja jest bardzo elegancka:)

Nie jestem pewna, czy "Stand by me" to film przeznaczony dla dzieci. Tak jakoś z góry zakładamy że jak grają bachory to musi to być mielonka dla mózgu w której chodzi tylko o wielką przygodę. O wiele bardziej rozumiem ten film oglądając go właśnie teraz. A przyznam że w moim wieku zgorszenie przekleństwami występuje nieczęsto.

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

Źle Wujaszku podchodzisz do sprawy, w tym przypadku funkcjonują jako figura retoryczna pełniąc funkcje stylizacji językowej.
Wulgaryzmy mają po prostu pomóc Ci zrozumieć realia ukazane w filmie, a Ty od razu ustawiłeś się negatywnie. Warto zastanowić się najpierw jaki jest cel takiego zabiegu, to pomoże lepiej zrozumieć całść.

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

Kolego albo jestes Swiadkiem Jehowy, ktory dostaje za kazde "kurcze" od mamy sążnego liścia, albo jesteś gościem, ktory oczekuje od całego świata być tak dobrym, jak jesteś sam.

To, że nie używasz wulgaryzmów, nie oznacza, że cały świat musi taki być.

Ja równiez nigdy w życiu nie przeklinałem, aczkolwiek sądzę, że film straciłby cały urok, gdyby nie język tych czterech młodych chłopców. Niezwykle rzadko bowiem widujemy grupkę młodych chłopaków, wypowiadajćych się, niczym Królowa Elżbieta II, w arystokratycznym tonie - coś ci się pojęcia musiały pomylić.

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

Ej daj spokój z tymi wulgaryzmami! przecież ten film ma byc jak najbardziej wiarygodny a przeciez ludzie uzywaja wulgaryzmow. takie ukrywanie ze takie wyrazy istnieja jest jeszcze gorsze od ich pokazywania...

ocenił(a) film na 10
Linka

Jak to powiedział Marlon Brando w Czasie Apokalipsy :"Zołnierze maja zabijac a nie pozwala im sie napisac na samolocie słowa K...." - jakos tak to szło...

Moze Ty nie klniesz, ale wiekszosc ludzi z cała pewnoscia tak. Wiec po co fałszowac rzeczywistosc?

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

Może zacznijmy od tego co złego jest w wulgaryzmach ? To tylko słowa jak każde inne. A to że są zaszufladkowane w kartotece "istne zło" to wina tylko nasza.... byłoby po problemie gdyby były używane jak każdy inny wyraz. A ile wyrażają! Zamiast powiedzieć "no nie, znów się uderzyłam o krzesło w nogę" mogę rzecz "k~" i wszyscy wiedzą o co chodzi. Kiedyś ktoś mi powiedział, ze to robi słownictwo ubogim. Nie zgadzam się ! Toz awsze o jeden wyraz więce. A i nic nie zmieni fakt, ze ktoś jest nieoczytany. Osoba z szerokim zasobem słów nadal będzie takowy posiadać.

Vanillia

Tak, to tylko słowa... tyle że o szczególnym znaczeniu: to "ostra amunicja" wśród słów. To naboje nafaszerowane jadem złych emocji, jakim towarzyszą.

Trzeba tu przyznać, że gdyby nie te, które obecnie uważamy za wulgarne, wulgarnymi stałyby się inne - chyba że ulotniłaby się ze świata wszelka zła emocja, o czym oczywiście nie ma mowy... Więc nie chodzi tu o te czy tamte literki - chodzi o materiał wybuchowy w nie włożony.

Ktoś może zauważyć: "mi to nic nie szkodzi, to ty jesteś przewrażliwiony". Prawdą jest, że zwykle ta amunicja śwista tylko w powietrzu: wielu może dodać, że niezauważenie. Jedynie część z nas jest na tym punkcie wyczulona i zawsze zwraca na to uwagę. Co złego w strzelaniu do drewnianej tarczy? Choćby i najostrzejszą amunicją - przecież krzywdy to nikomu nie robi...

A jednak gdy spojrzymy dalej, zobaczymy, że do strzelania tymi nabojami się przyzwyczajamy. Znasz kogoś, kto ciągle klnie? A kogoś, kto nie ma tego w zwyczaju? O tak, to siła złych i dobrych nawyków...

Powiedzmy sobie prosto: część z nas nosi broń. Strzela gdzie popadnie. Ot tak - z przyzwyczajenia. Może zazwyczaj nie robi tego celowo - i w gorzkich słowach nie ma złych intencji. Tyle że te karabiny w buzi mają niezły rozrzut. Cały czas wstrzeliwują się wszystkim dookoła w uszy - ludzie się przyzwyczajają i sami - odruchowo - sięgają po broń. Wystrzałów więcej...

... i więcej zranień. Niektóre kule nie zatrzymują się bowiem na żadnym płocie - niektóre trafiają, przeszywają zbroję i zadają cios w serce. Potem w tych sercach są długo noszone... Zapewne każdy z nas nosi w sercu jakieś rany.

Oto są konsekwencje (nad)używania ostrej amunicji.

Dopuścić dziecko do tego arsenału? Dać dziecku broń? Ono nie ma tego wyczucia, nie ma tej kontroli, nie ma [odpowiednich] zahamowań... A zabrać komuś pistolet, którym bawił się od dzieciństwa, jest podobnie trudno, jak wyrwać z korzeniami drzewo, które przez te lata wrastało w ziemię - coraz głębiej...

wujo_tom

to oglądaj dalej 'klan' i 'na dobre i na złe', 'm jak miłość'. tam jest tak i idealny świat, w którym nikt nie używa brudniejszego słowa aniżeli 'cholera'

użytkownik usunięty
olszass

Dlaczego obrażacie w ten sposób ludzi, którzy mają inne spojrzenie na coś aniżeli wy ? Mnie osobiście też przeszkadzały niektóre wyrażenia w tym filmie. Nie uważam, że w świecie nie używa się przekleństw, ale wulgaryzmy nie są tym co koniecznie trzeba wnosić na ekrany filmów oglądanych potem przez setki tysięcy ludzi. Nie koniecznie chodzi tu o to, żeby wulgaryzmów nie było wogóle, gdyż często także bywa tak, że wpasowują się one do sytuacji. W tym filmie (pomimo tego, że naprawde mi się podobał) w niektórych momentach tlumaczenie polskiego lektora było po prostu świńskie.. "obciągnij mi *** " w ustach niewyzej niż 12 letniego chłopca.. cóz.

Pozdrawiam :]

i a propo pozwole sobie napisać, zę w serialach jakie wymieniles/as niestety nie istnieje idealny swiat, Jest to bardziej zapaprany swiat niz wulgaryzmy w filmach heh :) takie spostrzezenie dotyczace seriali.

użytkownik usunięty

to moze po prostu uczmy dzieci bluźnić od urodzenia..

a potem wielkie gadanie na społeczenstwo. Takie mamy jakie wychowamy.
Trochę mnie dziwią komentarze, ale cóz. Do każdego należy jego zdanie :]

Po pierwsze Stand by me to nie jest film typowo dla dzieci nie jestem tego taka pewna że w filmach familijnych pokazują zwłoki, więc jeżeli to ma być taki niedzielny relakisik z rodzinką wybrałabym zupełnie co innego. Po drugie te dzieci mają patalogiczne rodziny a tam chyba nie obdarowują się przepraszam i dziękuje, trzeba chyba podkreślić to ze dzieci pochodzą z rodzin z jakich pochodzą. Główny bohater też dużo przeszedł, więc ja doskonale rozumiem te wulgaryzmy w tym filmię, po co one są. Owszem mamy społeczeństwo jakie mamy ale jeżeli chce się uchronić własne potomstwo to go nie oglądaj z nimi, puść sobie Kevina, a przekleństw nauczy się wśród równieśników.

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

Człowieku, wiek 12 lat to dla mnie naprawdę niedaleka przeszłość. Chodziłem wtedy do podstawówki i uwierz, że ten film naprawdę jest nawet dosyć złagodzony.
Dzięki wulgaryzmom w tym dziele, ma ono ciało, bo nie pokazuje 12 jako małych dzieci, które w życiu nie słyszały kogoś bluźniącego gorzej niż "a niech to leśne grzyby!", a słowo cholera to dla nich szczyt zepsucia. chcesz czy nie, pod tym względem film jest po prostu wspaniały. Ten film mógłby naprawdę wiele pokazać ludziom, którzy myślą, że w wieku 12 lat człowiek nie ma o niczym pojęcia i jest słodką, niewinną istotą, którą trzeba chronić przed całym złem tego świata. ja mam szczęście wychowywać się w rodzinie, która jest tego świadoma, ale patrząc na niektórych rodziców moich znajomych, to aż żal mi się ich robi.

Gdyby ten film ocenzurować, nie byłby tak realny. byłby po prostu kolejnym filmem disneya. a przy okazji- nie razi Cię 12-latek z papierosem?

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

Świadek Jehowy jesteś? Przyznaj sie szczerze koleżko.

ocenił(a) film na 8
wujo_tom

No tak, ale wulgaryzmy to calkowicie cos normalnego, towarzysza nam od setek lat. To przeciez tylko slowa o "negatywnym znaczeniu". A dzieci i młodziez bardzo bluznia, wiec jak sobie wyobrazasz przedstawienie obrazu dorastajacych chlopcow, ktorzy nie uzywaja wulgaryzmow? Wszystko jest dla ludzi... Nic co ludzkie nie jest mi obce... Znasz te stare pozekadla. Twoj komentarz swiadczy tylko i wylacznie o tym ze ogladajac film skupiasz sie na tym co jest malo istotne. Taka jest rzeczywistosc, dzieci bluznily, bluznia i beda bluznic. Naprawde zaskakuja mnie niektore komentarze, chyba nie jestes dzieckiem, cos tu trzeba tlumaczyc?! Myslisz ze twoje dzieci nie bluznia/nie beda bluznic, wsrod rowiesnikow? I co jak sobie wyobrazasz ten film? Szczerze powiedziawszy nie ogladalam go, ale poruszyl mnie twoj komentarz... Zamiast "o k****!", ktos ma krzyknac "ojej!", bo kogos kto nie rozumie przeslania filmu, zabola uszy? Czlowieku na jakiej planecie ty zyjesz? Nie wiem czy czytujesz Stephena Kinga (na ktorego podstawie zrobiony jest film), ale w jego ksiazkach przeklenstwo to codziennosc, a dla amatorow, kwestia przyzwyczajenia. Zalozyles sobie konto na Filmwebie wiec mysle ze interesujesz sie filmem... Skad wiec ten idiotyczny komentarz, przeciez do sztuki filmowej ma sie to nijak... PAMIETAJ NIC CO LUDZKIE NIE JEST MI OBCE!!!!

paolka16

ale w dzisiejszych czasach dzieciaki strasznie bluźnią. poza tym takie filmy nie są dla dzieci więc w czym problem ? nie chodzisz w weekendy do baru i nie słyszysz przekleństw na wszystkie strony ?

użytkownik usunięty
olszass

+Slysze :) ale czy to znaczy ze mam sie z tym zgadzac, bo robi to wiekszosc ? mam cos takiego jak swoje zdanie i swoje wartosci. Nie potrzebuje zmierzac za wszystkimi z duchem "czasu" czy "mody" jak zwal tak zwał. Dla mnie ta sytuacja wyglada tak :)

no oczywiście, że masz prawo do swojego zdania ale wiesz możesz też się nie zgadzać z tym, że na pokład samolotu nie wniesiesz napoju przywiezionego z domu i kto cię wysłucha ? twoja opinia będzie niczym w nawale nakazów i zakazów.

poza tym ja nienawidzę filmów w tv z lektorami, gdzie aktorzy co chwilę używają 'fuck' i 'fucking' a denne tłumaczenie dystrybutora tego nie uwzględnia. i to ma być tłumaczenie ? aktor mówi: get the fuck out a polski odpowiednik brzmi: spadaj ! żenada.

w ogóle co za niezgodność; pewnie nie raz, nie dwa film ci się nie podobał ze względu na słabe efekty specjalne bądź tandetną grę aktorów - czyli brak realizmu. ale to, że w filmie nie ma przekleństw - już jest ok ?

użytkownik usunięty
olszass

jesli nie mozna to go po prostu nie wniose hehe. Ja swoich przekonan nie bede zmieniac bo wszyscy robia inaczej. Nie sadze, zeby dobrym rozwiazaniem w filmach bylo to, aby lektor tlumaczyl je doslownie. Nie dla mnie.. nie mialabym ochoty sluchac ciagle "kur*wa, spier*dalaj itp" nie wiem, ze tez ludziom sie to podoba. Ale wydaje mi sie ze tylko tym, ktorzy sami uzywaja wulgaryzmow. Nie twierdze, ze nigdy nie przeklinam, ale ludzie.. filmy w tv z takimi wyrazami :| ?! nie nie

Filmy to sprawa gustu.. nic tu nie maja do tego przeklenstwa. Jak powiedzialam podobal mi sie film, na temat ktorego teraz piszemy. Czytalas moze ksiazke "ondskan (zło)" ? Jest tam gigantyczna masa przeklenstw. Mimo wszystko wole to przeczytac niz slyszec w (prawie kazdym, nie oszukujmy sie :p) filmie :)

Nie wydawaj o mnie opinii czlowieka, ktory nigdy nie klnie, naprawde :p Sa po prostu momenty, w ktorych to przeszkadza. Nie pasuje. A juz na pewno nie jestem za doslownym tlumaczeniem filmow obcojezycznych jesli chodzi o przeklenstwa..
Inaczej okazaly by sie tak irytujace jak Polskie filmy, seriale kryminalne, ktore nie ukrywam sa słabe i nie podoba mi sie to tam. Spiesze sie dlatego ta wypowiedz jest bez ladu i skladu, ale pozdrawiam :) i mysle ze nie ma co sie na ten temat spierac, dlatego milo mi, ze Twoja riposta jest na wyzszym poziomie anizeli niktore na tym portalu :p

;)

rozumiem cię. po prostu różni są ludzie i różne gusta. jednym to nie przeszkadza, inni nienawidzą wulgaryzmów. jedni bez sexu do ślubu by nie wytrzymali a inni przed ślubem by nie spróbowali.


swoją drogą nie lubię niewiernych tłumaczeń. choć wiem, iż tłumaczenia są jak kobiety; albo piękne albo wierne, a takie, które spełniają oba te warunku są na wagę złota. niemniej, irytuje mnie spolszczenie filmu na takowy aby puszczany był przed dobranocką tudzież po niej tuż.

użytkownik usunięty
wujo_tom

zacznijmy od tego - czytales nowele Kinga na podstawie ktorej sfilmowano ten film? wybacz ale z twojej wypowiedzi wnioskuje ze nie. King opisuje szara rzeczywistosc tych chlopcow. trzech z nich pochodzi - powiedzmy to szczerze - z rodzin patologicznych gdzie takie wulgaryzmy to codziennosc. watpie zeby wychowujac sie w takich rodzinach zamiast "odpie*** sie" mowili "przestan mi dokuczac". to raczej byloby smieszne... poza tym jak wyzej napisalam to jest ekranizacja noweli "cialo" (przy okazji - dobrze sie czyta :)) i musieli zachowac "sposob komunikacji" ktory zastosowal King.

ocenił(a) film na 10

No bo takie jest życie. Jak sie potknę na ulicy to mówię "kurwa mać", a nie "do diabła", albo "kurka wodna" :)

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

Zgadzam się, że w filmie wulgaryzmy nie powinny szokowac bo a) chlopcy dorastaja i sa z patologicznych rodzin b) jest to ekranizacja powiesci c) nie jest to używanie wulgaryzmów w sposob widowiskowy, jest to bardziej realny obraz rzeczywistosci :) poza tym w jednym momencie kiedy chlopcy siedza na wysypisku i rozmawiaja narrator sam dodaje ze obrazanie matek bylo w naszym towarzystwie wyjatkowo doceniane ;) wiadomo ze jest to potraktowane z przymruzeniem oka, tzn. pokazane ze dla dzieciakow w ich wieku nie mialo to wiekszego znaczenia poprostu bylo na porzadku dziennym .

Poza tym caly film to obraz dorastania i tego jak po te wyprawie inaczej zaczeli oni odbierac swiat. Palenie papierosow przez nich tez jest tak jak wulgaryzmy przejawem dorastania tzn. wielu z nas jak bylismy mlodsi wysoko cenilo palenie papierosow przez starszych lub pokazanie waznosci przez przeklinanie ktore jest dzieciom oczywiscie zabronione :)
ogolnie uwazam ze film stracil by klimat gdyby go "ugrzecznić" :)

pozdrawiam

wujo_tom

Ten film nie powinni oglądać ludzie z niewykształconą psychiką jak np. Ty. Ponieważ na innych ludzi ten film nie ma takiego wpływu, że zaraz wszyscy zaczeliby używać wulgaryzmów w nadmiernych ilościach.

ocenił(a) film na 10
wujo_tom

A ja ze swojej strony muszę dodać, że od dziecka oglądałam filmy, gdzie używano wulgarnego języka. Ale nie wszystkie. Tylko dobre filmy. Moi rodzice wychodzili z założenia, że skoro film jest naprawdę fajny, to czemu mam go nie widzieć tylko ze względu na słownictwo? Oglądałam i żyłam normalnie, to nie filmy nauczyły mnie przeklinać, a towarzystwo w jakim się znalazłam, a i tak nie urozmaicam sobie przekleństwami każdego zdania. Mówię normalnie, choć wychowywałam się na "Kilerze" (niektórzy moi znajomi do tej pory tego filmu nie widzieli, bo jest wulgarny). Ludzie! Dajcie spokój, jeśli film jest naprawdę fajny, to nie ma sensu się czepiać takich drobiazgów. Tego filmu jeszcze nie widziałam, ale już niedługo go obejrzę. Biorąc pod uwagę fakt, że jest on na podstawie prozy Kinga już powinien dać tym niewulgarnym rodzicom do myślenia. Każdy kto czytał którekolwiek z jego dzieł wie, że to nie jest literatura przedszkolna. Trzeba się zahartować.Wiadomo, że przeklinania w życiu nie można uniknąć. Jeśli nie ja będę przeklinać, to będzie to robił ktoś z mojego otoczenia, czy tego chcę, czy nie. Trzeba być trochę odpornym na takie rzeczy, bo inaczej sobie człowiek w życiu nie poradzi. A jeśli Twoje dzieci powtarzają dosłownie wszystko co usłyszą, to niech nie oglądają. Wybór należy do Ciebie.

ocenił(a) film na 7
wujo_tom

w tym filmie wulgaryzmów było bardzo mało.
polecam "Wściekłe Psy" Tarantino HAHAHA
Słowa "fu.ck" pada w filme aż 252 razy.

ocenił(a) film na 10
immanuel

moim zdaniem przesadzasz. wulgaryzmów było mało,jak wypowiedziała się osoba wyżej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones