Starzy, tj. pamiętający albo lata '70 albo filmy z tamtego okresu : ) Dla mnie zorientowanych - informacja ważna - to jest pastisz. Humor - mistrzowski. Niestety, nie dla każdego. Bohaterowie bez przerwy jarający szlugi, albo mama która karmi piersią dziecko i popija przy tym winko bawią, jeśli się rozumie, jaką ewolucję przeszedł świat od tamtego czasu. Polecam starszym użytkownikom telewizora : )
Podpisuję się w 100% Moja córka (15 lat) myślała, że to jakaś staroć i wszystkiemu się dziwiła. To jest film dla osób, które znają tamte czasy.
Uwielbiam stare kino s-f ale niestety ten film mnie nie bawi. Niewiele ma do zaoferowania poza bardzo dobrą oprawą i kilkoma fajnymi pomysłami. Wszystko co ciekawe w tym filmie zawiera się w pierwszych 15 minutach i ostatniej sekwencji. Reszta filmu jest zwyczajnie nudna i bez znaczenia. Ciekawy ale zmarnowany pomysł.
To, że film jest utrzymany w konwencji kina s-f lat 70 jest sprawą drugorzędną. Albo raczej jest to o tyle ważne, że dzięki pewnym uproszczeniom z jednej strony i przerysowaniom z drugiej można było zwrócić uwagę na to, o czym ten film opowiada. O relacjach międzyludzkich, samotności, potrzebie miłości.. Bardzo ciekawy film, który skłania do przemyśleń.
"mama która karmi piersią dziecko i popija przy tym winko bawią, jeśli się rozumie, jaką ewolucję przeszedł świat od tamtego czasu" Chyba na gorsze?
Zgadzam się. Świetna konwencja, choć sama treść dla mnie trochę za "miękka". Przydałoby się więcej dramatyzmu i pikanterii. No i te wszędobylskie papieroski... Klasyka!
Też uwielbiam stare kino s-f, nowe również. Ale to co oferuje ten film jest niestety miałkie i nijakie. Nawet w kategoriach pastiszu nie można tego traktować. Co tu jest pastiszem? Że młoda matka karmi piersią dzieciaka popijając winko z fajeczką w ręku? I zgodzę się, że film jest o samotności, potrzebie bliskości, miłości... ale całość jest tak boleśnie nudna, że mimo iż film trwa tylko 1,5h (w dzisiejszych czasach to krótki film) - nie mogłem się doczekać końca.