Dobrze że przynajmniej uczciwy jesteś. To film dla tych którzy już przeczytali wszystkie popularnie książki SF i oglądnęli wszystkie durne produkcje Holywood ... wtedy sięgają po rosyjskie SF, to proza najwyższych lotów. Większość książek (ekranizacji jest bardzo mało) wymaga znajomości nauki, fizyki, chemii itd. to czyni te książki trudnymi. Film STALKER to ekranizacja typu "MISTRZOSTWO ŚWIATA" ... mało jest filmów tak dobrych jak ten. Obecnie od kilkunastu lat nikt nie stworzył nic lepszego, kino podobnie jak literatura sięgnęła totalnego dna. Kultura upada, cywilizacja upada ... widzi to niestety tylko bardziej wykształcona część społeczeństwa.

Podziwiam Twoją odwagę. Bo i zlinczują Cię za to, he he he...

Acz katastrofizmu nie podzielam. Marnie mają się film czy serial (w zasadzie dominują same popłuczyny), ale nie jest aż tak tragicznie z literaturą (np. poczytaj Mulischa, Bernharda, Mariasa, Bolano, Krasznahorkhaia, itp. - można wymieniać, nie jest tragicznie). Natomiast na bardzo wysokim poziomie stoją pisma o ideach czy poświęcone literaturze, kulturze, filozofii, metafizyce, religii, antropologii, kinu, itd. Przykłady? "Znak", "Literatura na Świecie", "Zeszyty Literackie", "Przegląd Polityczny", "Kronos", "Przegląd Filozoficzno-Literacki", "Res Publica Nowa", "Kwartalnik Filmowy", itd.

Pozdrawiam.

OK, zgodzę się co do mojego generalizowania i przeniesienia upadku kultury na literaturę, mam nadzieję że prawdą jest iż ta ostatnia nie stanęła w rozwoju jak współczesne kino. Kiedyś tłumaczono i wydawano tylko naprawdę dobre książki, teraz tłumaczy się TANIE powieści ale okładka zawsze jest the best! Dziękuję Ci serdecznie za te wskazówki, może jeszcze podałbyś mi jakiś ciekawy portal o literaturze, taki z recenzjami na odpowiednim poziomie.

Z literaturą nie jest najlepiej, ale i nie jest najgorzej. Fakt, trudno o arcydzieła - a tęsknota krytyki za dziełem totalnym jest tu wyraźnym dowodem, że jednak częściej się rozczarowujemy. Niemniej, wielu wybitnych pisarzy tworzyło bądź wciąż tworzy i jednak przebijają się, są odkrywani. Oczywiście, obowiązuje tu często znana zasada, iż dzieło ambitne czy ambitny twórca muszą "odczekać", ale nie jest tak zawsze. Najważniejsze, iż w końcu to publikują.

Co do portalu o literaturze, z solidnymi recenzjami, to niestety, nie bardzo się orientuję. Ja raczej korzystam z rożnego typu czasopism, niektóre powyżej wymieniłem. Ewentualnie z opracowań na temat literatury wysokoarystycznej - przykładowo, ostatnio tanio można nabyć Andrzeja Kopackiego "Literaturę samonegacji".

Opis tej książki: "Czy jest możliwa naukowa synteza prozy niemieckojęzycznej przełomu XX i XXI wieku? Czy lektura i szczegółowe badania wybranych powieści takich autorów, jak Robert Schindel, Bernhard Schlink, Marcel Beyer, Norbert Gstrein, Christoph Ransmayr, W.G. Sebald, Josef Haslinger, Robert Schneider, Sten Nadolny, Robert Menasse, Michael Krüger, Daniel Kehlmann i Urs Faes, pozwalają ogarnąć krytycznym spojrzeniem kondycję tej prozy, jej ambicje poznawcze, postawy etyczne i uderzające cechy estetyczne?".

W takich pozycjach znajdziesz informację o niejednym wartościowym współczesnym dziele literackim. Ja tym się sugeruję, bo ufam autorom takich rozpraw.

Wartościowe strony o literaturze znam tylko dwie, acz pewnie jest ich więcej:

http://rilke.pl/

http://kafka.ovh.org/

Pozdrawiam.