Jak dla mnie film jest typową, śmieszną, młodzieżową komedią. Nie ma być ambitny. Dla
mnie na prawdę fajny jeśli mówimy o takich właśnie gatunkach. Jedynie końcówka z kobietą
olbrzymem jest dla mnie wyjątkowo nieudana przez niepotrzebne dodanie "science fiction",
ale niektóre sceny jak z maszyną "i co jeszcze?", strojami z foli "pykających" itd. zawsze
będą mnie śmieszyć (oczywiście oglądając ten film raz na parę lat w tv - nie co tydzień). ;))