Chyba muszę przyznać, że po raz pierwszy film spodobał mi się bardziej niż książka. Wątki były przedstawione tu jakoś ciekawiej, czasem bardziej wzruszająco niż w książce, nie wiem... Film po prostu jest super 9/10.
a mi własnie książka się bardziej podobała... Bohaterki wyobrażałam sobie inaczej i wiele wątków pominięto albo pozmieniano ;/ np. na samym początku dżinsy kupiła Carmen, gdy była na zakupach z Leną ale naqwet na nie nie spojrzała, a w filmie wszystkie cztery się nimi zachwycały w sklepie.