Cześć
Wszystkich amero o marvelo fili z góry przepraszam
Dla mnie motto filmu oprócz słynnego Marines - nikogo nie zostawiamy jest trochę przerażające. Otóż grupa przyjaciół złączona wspólną i szlachetną walką znów przemierza Irak, Iran, Kuwejt, Wietnam,..., ups sorki różne planety siejąc demokrację, colę i blue jeans i oczywiście klasyki amerykańskiej piosenki (te akurat spoko ;-)
Ratują świat przed dyktatorem który chce wszystko zunifikować czyli zafundować wszystkim jedyną słuszną wizję świata...
Jak dla mnie nuda i obłuda
Oprócz tego bardzo brutalny w jednej ze scen nie sposób policzyć trupy...