Ego mało przekonującym villanem - chciał podbić wszechświat, łał... już myślałem że okaże się że to on jest Thanosem. Oczywiście trzeba było kogoś ukatrupić, no nic zrobili to z kimś kto mógłby dołączyć do składu SG. Zabawna sekunda z Dawidem Hasselhoffem, fajne żarty, ogólnie wątek łowców rozegrany świetnie. NO to czekamy na Thora, Spidermana i potem wspólny film walki z Thanosem.
A niby dlaczego słaba?
Ego - według znawców komiksów jest świetną krzyżówką z J-sonem, prawdziwym ojcem Petera, który też chciał żeby syn u jego boku rządził razem z nim całym Wszechświatem, więc jego motywacje są naturalne i zgodne z komiksami.
Napisałem że słaby główny wątek, oczywiście dobrze że się wszystko wyjaśniło z jego ojcem i matką ale sam pomysł cienki, zwłaszcza że piszesz iż w komiksie było inaczej. Wszystko pozostałe wokół oceniam na dobre. Nie wiesz o co chodzi z końcówką - co to za ekipa z Sylwestrem Stallone?
Starzy kumple Yondu według filmu/oryginalni Strażnicy Galaktycy według komiksów.
Strażnicy Galaktyki A.D 3000 - pierwotna ich wersja z lat 60-tych.
Ojcem Star Lorda w komiksach jest kto inny - J son, władca Spartaxu ale jego charakter i motywacje pozostają takie same jak te, które ma filmowy Ego.