Jest za to zabawa na całego i Electric Light Orchestra na początek. I kto na to pozwolił???
Mała uwaga. Electric Light (...) nie ma w utworze. W sensie z słowa się zgadzają, ale jest w wykonaniu ELO.
Aha, a Zeo Saldana jest czarna aktorka. (Gra gamorę)
Ale oczywiście nawet nie kliknąłeś w obsadę, i nie dokonales resaerchu...
Tak na szybko, bo nie do końca cię rozumiem. ELO czyli Electric Light Orchestra, Zeo Saldana to czarna aktorka??? Bez dużej, wypiętej d-py? "Jej ojciec pochodzi z Dominikany, matka z Puerto Rico" to text z filmwebu...
Zoe Saldana jest kreolką, Mulatką, z dominującym pierwiastkiem rasy (!) czarnej. Ojciec to Murzyn z Dominikany, o korzeniach haitańskich (oba państwa leżą na tej samej wyspie). Matka to Portorykanka. Tak więc twoje rasistowskie inklinacje jak zwykle cię zgubiły.
Wiesz...kosmos to dosc duze miejsce...Mamy przecież niebieskiego Yondu, złotych ludzi (nie pamietam ich nazwy), zieloną Gamore. Kurde. Mamy Drzewo i Szopa. Talk bout' rasism now.
Jedną z wielkich wad obu części Strażników jest dla mnie brak różnorodności na miarę "Piątego Elementu", "Hellboya i Złotej Armii", "Valeriana" czy nawet nowego "Star Treka".
Mamy tu tylko humanoidalne rasy, czyli ludzi w innych kolorach skóry, nie ma prawdziwych Obcych, a przecież film stara się nam pokazywać wielkie więzienie Kylm czy stacje kosmiczną Knowhere. Nie wiem, na ile brak różnorodnych postaci kosmitów to efekt braku praw Marvela czy po prostu lenistwo twórców.
Groot jest czarnoskóry (a raczej czarnokory). W wersji light. A przecież mógł być brzozą. I co ty na to?
dupościsk z powodu braku koloru skóry.....niebieski zielony tam był a nawet złoty....mało ci? to sobie dokoloruj...ta zielona laska jest murzynką jakbyś nie wiedział. co za fajans ;-)