Szop i jego pułapki wymiatają. Ma poczucie humoru :D Dawno się tak nie ubawiłam, jak przy tej scenie w lesie.
Trochę pretensjonalne, no ale to tylko komiks. Natomiast zabawną postacią-maskotką jest mały Groot.
Akurat baby Groot mnie rozczarował, był ok i tyle. Błyszczy tutaj Yondu i Rocket.
Yondu Udonta zawsze błyszczał, w jedynce nawet bardziej niż w dwójce.