Filmu oglądać nie zamierzam bo to w końcu kolejna amerykańska rozrywka dla mało wymagających, ale nawet bez oglądania dokładnie wiem czego się spodziewać. Więc jak każda komedia amerykańska składać się pewnie będzie z tony żartów o penisie, zarówno tych werbalnych jak i wizualnych. Pewnie widz będzie uraczony widokiem zwisających jaj itd Pewnie będzie też dużo scen z podtekstem homoseksualnym. Oczywiście faceci w filmie to będą skończone fajtłapy, obiekty drwin a kobiety za to będą przedstawione jako prawdziwie dominujące samice wyzwolone. Być może będzie też jakaś "subtelna" krytyka homofobii, Trumpa i ogólnie odmiennych inaczej nie liberałów. Żarty z pewnością nie wyjdą zbytnio ponad poziom rynsztoku gdyż to w końcu humor made in USA, ale jeśli ktoś obejrzał to proszę mi napisać czy mój opis jakoś różni się od rzeczywistości w kinie.
Prawie idealnie opisałeś ten film! Fascynujące jest to, że przed obejrzeniem filmu, którego tytuł brzmi "Strażnicy cnoty" oraz po przeczytaniu jego opisu, rozgryzłeś, że będzie to film z prostackim humorem. Normalnie geniusz!
Uważaj,zaraz Cię zjadą tak jak mnie w innym poście, że się nie znasz na fajnych żartach i nie pozwalasz się cieszyć ludziom z rzeczy, które ich cieszą xD Geez,jacy ludzie potrafią być bezgustni. A użytkownik z oceną 8 to piewca tej żenady, pozwólmy im cieszyć się!!!1111