PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9817}
6,0 3 154
oceny
6,0 10 1 3154
3,5 4
oceny krytyków
Straszny sen Dzidziusia Górkiewicza
powrót do forum filmu Straszny sen Dzidziusia Górkiewicza

Możliwe spoilery!

Jestem zdziwiony tak niską średnią filmu, gdyż zazwyczaj po seansie i porównaniu mojej oceny do tej z Filmwebu wychodzi, że ta na portalu jest zazwyczaj zawyżona (czasem nawet bardzo mocno), a tutaj jest całkowicie odwrotnie. Na imdb jest znacznie gorzej. Stąd moje pytanie do zagorzałych przeciwników tego filmu Kutza. Co jest tego powodem? Z jakich powodów wystawiacie niską notę? Czyżby nienawiść do Kutza spowodowana wtrącaniem się do polityki, zawiedzenie jakoby sequelem filmu Eroica, reklamą Coca-Coli i Pepsi, krytyka powstania warszawskiego czy zrobieniem go w celach politycznych?

Odnośnie nienawiści do samego reżysera to uważam, że mieszanie życia prywatnego i publicznego z dokonaniami filmowymi jest idiotyczne i niedojrzałe (choć mogą pojawić się wyjątki). Dotyczy to każdej osoby z branży filmowej na tym portalu. Filmu "Eroica" nie widziałem (będzie czas na tą zaległość) stąd nie mogę odnieść się jeszcze do tego argumentu.

Co do reklamy Coca-Coli - mimo iż była troszkę denerwująca to jednak nie uważam tego za jakiś wielki minus. Powiem więcej, wydaje mi się, że została umieszczona z 2 powodów (mam 2 wersje). Pierwsza to wymuszona przez producenta lub TV (w końcu to film TV), a druga umieszczona specjalnie przez reżysera. Moje drugie spostrzeżenie spowodowane jest tym, iż napój Coca-Coli występuje tylko we śnie, a kiedy Zdzisław pojawia się na prawdę na naradzie Rady Miasta to zamiast tej firmy pojawia się konkurencyjna Pepsi. Wygląda to na jakieś zestawienie, kontrast i przekaz reżysera, choć nie potrafię rozgryźć jaki.

Odnośnie pogłosek na temat zrobienia filmu na potrzeby danej partii czy agentury nie będę się wypowiadał, gdyż niczego takiego tutaj nie uświadczyłem. Natomiast w jednej scenie była krótka wypowiedź krytykująca powstanie warszawskie i stąd moje przypuszczenia, że także ten wątek mógł się nie spodobać jego zwolennikom.

Jak widać na razie nie wypisałem pozytywnych argumentów filmu, a bardziej skupiłem się na jego powszechnej krytyce i próbie zrozumienia tego "zjawiska". Zatem bardzo proszę osoby, które na prawdę coś wiedzą na temat rzekomej propagandy politycznej o wypowiedzenie się tutaj, o konkretne argumenty jak i dlaczego. Być może coś mi umknęło (scena/dialog) lub czegoś po prostu nie wiem, a to z kolei spowoduje, że moja ocena się zapewne zmieni. Jak na razie oprócz umieszczenia znanych napojów nie widzę żadnych zauważalnych minusów.

Zaznaczam, że nie będę tolerował dziecinnych pyskówek, zaczepek znudzonych życiem trolli czy bezpodstawnych wyzwisk na mój temat. Proszę o konkrety i kulturę osobistą, a nie wylewanie swoich problemów. Gdybym zauważył we filmie jasny przekaz i obronę komunistycznej władzy czy danej partii na pewno film nie dostał by ode mnie wysokiej oceny.

Na koniec dodam, że Kutz gdyby popierał komunę to by nie zrobił "Zawróconego" czy "Płk. Kwiatkowskiego". Nawet w tym filmie zauważyłem krytykę rządów sprzed 1989 r., ale to pozostawię na dalszą dyskusję.

BartSmith

Właśnie obejrzałem ten film i również dziwie się aż tak niską oceną filmu.Szczególnie że film naprawde skłania do refleksji pod kątem politycznym.Może i nie jest wybitny ale jest to film naprawde ciekawy i nie rozumiem jak można na nim zasnąć.Pozdrawiam.

fauzi

Film ma ciekawy scenariusz oraz doborową obsadę (większość gra na wysokim poziomie) przez co bardzo przyjemnie się go ogląda. Plus właśnie dla pokazania jak często polityka wygląda za kulisami w małych miastach. Możliwe, że to właśnie wielmożni krytycy filmu próbują zarzucić Kutzowi - że krytykuje lustrację, a co za tym idzie broni byłych "komuchów" czy ludzi z niejasną przeszłością. Jeżeli tylko tak odbierają ten film to niech żałują, że nie zauważają pozytywnej strony tego wątku. Nie chcę za dużo pisać o polityce, gdyż jest to forum filmowe, ale uważam, że te gruby ryby i największe przekręty nigdy nie będą zlustrowani, a nawet mogą tą lustrację wykorzystać do eliminacji przeciwników. Są plusy i minusy lustracji. Zresztą ostatnio coś mało słychać o lustracjach, a afery zamiatane są skutecznie pod dywan i szybko o nich się zapomina.

ocenił(a) film na 8
BartSmith

Oglądałem ten film chyba ze 3 razy i dopiero po ostatnim razie wyłapałem o co twórcom chodziło. Wcześniej pewnie nie dałbym wyższej oceny, niż średnia. Bo nie tyle o lustrację tu chodzi, która by się w Polsce przydała, a o jej nieudolną parodię made in Poland. Tak właśnie wygląda indagacja Górkiewicza :radni, z których każdy jest w coś umoczony i bynajmniej nie kryształowy, nie dają kandydatowi szansy na wprowadzenie pozytywnych zmian w miasteczku. Dobre chęci przegrywają z pieniactwem, fanatyzmem, żądzą władzy, zawiścią, stereotypowym myśleniem i obłudą. Na świadka powołuje się wątpliwej moralności ludzi, wyciąga się nieistotne wydarzenia z życia, punktuje każde przewinienie.
A co do tej Coli, myślę, ze to miało pokazywać, że nastał kapitalizm i zmieniły się zwyczaje (przynajmniej teoretycznie, bo mentalnie i tak wciąż, my, Polacy siedzimy w komunie). Za PRL była limoniada, oranżada, a w latach 90' sztandarowa niemal dla kapitalizmu Coca-Cola.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones