Kosmici porwali mnie po 20min filmu, obudziłem się na ostatnie 10 min :)
Ja zostałem porwany na dłużej po 10 minutach a liter nie pamiętam...
Mimo szczerych chęci, nie dałem rady. Może byłem zbyt zmęczony :) A może brakowało mi tego tematu muzycznego z archiwum X. Mogę tylko powiedzieć, iż obejrzane przeze mnie 20% pozwoliło mi...
Ujmę to w ten sposób. Sposób narracji zaczerpnięty z Chandlera... a fabuła z bankietów paranormalnych. To nie mogło się udać. Nie wiem skąd ten pomysł na prowadzenie filmu ale wyszło dziwnie.