Szczerze mówiąc to nie bardzo wiem "co poeta miał na myśli " czy stworzenie jakiegoś głębszego obrazu? A może filmu w stylu plutonu? I po co w nim te potwory? Może dlatego że sam sobie film słaby i mają go urozmaicić? Bohaterowie też dziwnie pokazani. Miałem spory problem z rozpoznawaniem ich. Akcja niby jest i niby ma sens ale jakoś wszystko chaotycznie zrobione. Reasumując szkoda czasu
coś tam o ludzkiej "potworności" jest ;) niby jakiś sens też widać. Mimo to film potwornie się dłużył. I to od samego początku. Pod koniec już nie mogłam skupić się na niczym poza oczekiwaniem właśnie na ten koniec
Te z Meksyku wędrowały do oceanu skąd teoretycznie mogą dostać się na każdy kontynent.