Mnie ten film przeraził bardziej niż większość horrorów. Praktycznie mało który film może mnie przestraszyć, bo często łapię się że zazdroszczę bohaterom, że doświadczają tych wszystkich paranormalnych zdarzeń, uważam że wolałbym znaleźć się w ich skórze niż w swojej własnej.
Natomiast historia opowiedziana w filmie Stroszek autentycznie mnie przeraziła.
Jeśli ktoś chce się dowiedzieć jak zachowuje się człowiek ostatecznie zniszczony przez system, który nie ma w swoim życiu żadnych pozytywnych punktów na polecam.
Na pewno jeszcze do niego powrócę.
Polecam.
Zniszczony przez system... czy przez samego siebie??? Kim był i jakich wyborów dokonywał? Facet po przejściach, z deficytami umysłowymi, związany z dziwką, podążający za marzeniem. Tak jakby sam kładł się na torach i wielkie zdziwnienie że pociąg go przejechał. HAlo... chłopie ... życie to nie bajka.....
Żyjemy w takim świecie że albo my zjemy albo zjedzą nas i zaciskanie oczu aby nie widzieć nie spowoduje że zło zniknie.
Po prostu nie podoba mi się postać Stroszka - nie utożsamiam się z nim. Dlatego film ten szczególnych uczuć we mnie nie wzbudza.
Trzymamy zaszczane prześcieradło swojego życia, a gdy opadną nam ręce świat tłucze nas pałką.