Jeszcze jedna, zrobiona naprędce, animacja ze stajni DC Comics. Łącząca tym razem postaci dwóch największych herosów, jakich wydawnictwo posiada w swych szeregach. Pomimo tego, a może właśnie dlatego, "Wrogowie publiczni" przede wszystkim męczą i nużą. Za dużo atrakcji, za mało fabuły. Obok Batmana i Supermana mnóstwo wydumanych i zbędnych postaci, a tymczasem akcja sama w sobie leży i kwiczy. Oglądaliśmy wespół z kumplami "pod wpływem" i z trudem wytrwaliśmy do końca, myślę więc, że bez wspomagania jest jeszcze gorzej.