dokładnie tak. Mial potencjal ale tego tworcy nie wykorzystali. Nawet B.Willis nie wyciagnal tego filmu na wyzyny! No i zalatuje strasznie JA, ROBOT! Nie?

no tak..moglo byc lepsze.

Oswiec prosze, czego sie spodziewalas?

Jak dla mnie film jest totalną klapą. Już sam pomysł został spaprany i mimo, że przeważnie nie oczekuje od filmów akcji realizmu to tutaj twórcy kompletnie przesadzili.
Conajmniej 25%, a może nawet 50% ludzkości nigdy nie zgodziłoby się na to, żeby żyć w taki sposób jak tutaj. Rozmowiałem na ten temat ze znajomymi i żaden by nie chiał (a to przedział wiekowy 15-18 lat, więc jakby nie było żyjątka pracujące na jakieś 40 nastepnych lat. Po za tym czy Ci ludzie nie potrafili sobie wyobrazić, że gdy ktoś jest przypięty do takiej maszyny to nie może reagować na to co się dzieje obok niego? Co za tym idzie może zginąć w każdej chwili.... Po za tym dziwię się, że nikt nie wpadł na pomysł by okradać przypiętych ludzie - bo przeciez tak dużo ich jest, a wykorzystanie do takiej operacji jednego z robotów nie powinno byc problemem.
Kończąc dyskusję na temat scenariusza i świata przedstawionego, żeby nikt się nie przyczepił dodam jeszcze, że film ze strony technicznej wygląda równie kiepsko.
Aktorzy grają słabe (w tym m.in. Willias, który nie wypadł jak powinien) efekty specialne jak na 2009 rok nie zachwycają, klimatu praktycznie nie ma, a masa błędów w scenariuszu i głupich scen jeszcze bardziej zaniżają ocenę.
Szczerze nie polecam tego filmu NIKOMU.

Najbardziej jednak rozwaliły mnie tej wojny robotów. Kto normalny wysyłałby swoje roboty po to by walczyły z innymi robotami przeciwnika na jakimś dziwnym polu bitwy? Czy naprawdę nie można zaatakować punktu, w którym są sterowane? Twórcy chyba mysleli, że odbiorca weźmie ich za wizionerów, którzy prezentują wojny przyszłości, ale ja myslę, że scenarzyści po prostu zbyt dużo czasu spędzają przy głupich i płytkich grach wideo.