PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430428}

Surogaci

Surrogates
6,4 86 753
oceny
6,4 10 1 86753
4,8 6
ocen krytyków
Surogaci
powrót do forum filmu Surogaci

Zastanawia mnie jaki procent społeczności zdecydowałby się na życie poprzez robota.
Ja nie wiem czy bym się na to zdecydował. Najbardziej obawiałbym się tego że za bardzo przywyknę do perfekcyjnego i super sprawnego ciała i że powrót do śmiertelnej, zwyczajnej powłoki byłby strasznie dołujący.
W ogóle swoje ciało traktuję jak mechanizm. Zdrowo się odżywiam, dużo ćwiczę, mam doskonałą kondycję... Bałbym się że używając zamiennika i zaniedbując swoje ciało zmieniłbym się w jakiegoś ledwo poruszającego się zombie. Pamiętam jak jakiś czas temu choroba unieruchomiła mnie na prawie dwa tygodnie, pozbawiając mnie możliwości wyjścia na siłownię, czy na basen. Miałem wrażenie że dosłownie "usycham". Niemalże depresji dostałem.

Jeśli chodzi o sam film, to uważam że jest to po prostu strasznie zmarnowany potencjał. Miałem nadzieję że nacisk w tym filmie postawiony zostanie na pokazanie społeczeństwa przyszłości i na problemy, że tak powiem, egzystencjalne. Reżyser niestety jedynie prześlizgnął się po powierzchni tematu i nie wykorzystał możliwości tej historii.
Szkoda że nie wyszło.

ocenił(a) film na 7
Stilnes

Pytasz czy chciałbym mieć Surogata, czy też żyć z jego pomocą ? Myślę że materia jest trochę zbliżona do tego co w ogólnym zamyśle prezentował Avatar. Tu mamy maszynę a tam organiczne ciało. Jednym i drugim można sterować. Powiem tak. Codzienne życie w jakimś sarkofagu z którego sterowałbym roborem lub innym ciałem musiałoby być uciążliwe zwłaszcza jeżeli mógłbym zrobić to samodzielnie. Jeżeli jednak miałbym zdeformowaną twarz na skutek wypadku lub innych traumatycznych przeżyć podobnie do żony Willisa albo tak jak Sully jeździł na wózku to czemu nie. Dawało by to pewne możliwości. Poza tym ci cali surogaci świetnie spisywalibysię na froncie. Awatary odpadają bo też czują ale roboty to świetne bezzałogowe maszyny sterowane na odległość. Film oczywiście przedstawia hipotezę że i na taką ewentualność opracowano broń mogącą zabić faktycznego urzytkownika. Pomyś jednak będąc takim surogatem mógłbyś sobie np: bez konsekwencji skoczyć z budynku, brać udział w crash testach. To by były dopiero sporty ekstremalne. Myślę że najlepiej zagospodarował by tę działkę przemysł rozrywkowy i wojsko. Zdrowy człowiek nie ma jednak aż takiej potrzeby izolacji od innych. W filmie podobały mi sie też efekty specjalne wykonane przez Industrial light and Magic. Nara

ocenił(a) film na 7
Rahabiel

Dodam jeszcze że długo nie mogłem się przełamać by ten film obejżeć ,a gdy do tego doszło stwierdziłem że nie jest on gorszy od czwartego Terminatora, a moim zdaniem sporo lepszy od drugich Transformersów. Jednak to tylko moja opinia.

Rahabiel

Nie tylko Twoja :)

ocenił(a) film na 7
Vaylander

To miło że są ludzie trzeźwo patrzący na świat. Transformersi, szczególnie II i III część to typowy przykład filmu bez treści w którym zupełnie o nic nie chodzi. Nie ma tam żadnej nawet najmniejszej analogii czy sugestii do jakichkolwiek refleksji. Ot co, widowiskowa nużąca po godzinie rozpierducha za 250 milionów. Przy Transformersach produkcje takie jak Matrix, Avatar, Surogaci, Incepcja, District 9, Władca pierścieni, czy nawet Rambo i Star Trek wychodzą na filmy psychologiczne, he, he, he.

Rahabiel

Dokładnie tak. Pierwszą część Transformersów oceniłem na 6, bo była naprawdę dobrym filmem sci-fi z niezłą fabułą, ale dwójka (zwłaszcza ona, najgorsza zdecydowanie) i trójka to już dla mnie dno nastawione tylko na efekty specjalne, któremu nie mogę dać nawet połówki oceny części pierwszej. Bardzo się zawiodłem :(

ocenił(a) film na 7
Stilnes

ja chyba nie chciałabym tak żyć, to trochę jak udawanie na czacie, że się jest 16 letnią baloniastą cindy :-P trochę smutne i żal.

ocenił(a) film na 7
goskos1

Smutne i żałosne to mało powiedziane. Takie życie to przecież wegetacja.

Stilnes

ja jak najbardziej.

ocenił(a) film na 7
weeman86

Surogaci powinni walczyć na wojnach zamiast ludzi. Byłby to naprawdę humanitarny sposób prowadzenia sporów przez państwa.

Rahabiel

wojny wywołują głowy państw. Często zakompleksieni idioci. To oni powinni wyjść na solówkę.

użytkownik usunięty
weeman86

dodałabym wzmiankę o gawędziarstwie i sugestiach dotyczących 'bohaterstwa' osób, które w życiu się walką o nic nie 'splamiły'.

Duży % społeczeństwa całe życie buduje jakiś tam własny wizerunek i coś udaje czyli ma swojego 'surogata' i go pielęgnuje:)))

użytkownik usunięty
weeman86

I... jeszcze to oburzenie gdy ktoś zrezygnuje bądź nigdy się nie interesował/a opiniami innych na swój temat:)))

ocenił(a) film na 7
weeman86

Dokładnie tak jest.

Stilnes

Teraz nie, ale gdybym był już stary, to pewnie na surogata bym sie zdecydował

Stilnes

Chciałbym zauważyć że całe rzesze ludzi już z nich korzystają, spędzając całe dnie przed ekranami monitorów, swoje życie prowadza w sieci, w rzeczywistości zamknięci w czterech ścianach, spotykają się z ludźmi na portalach społecznościowych, film jest bardziej aktualny niż niektórym się wydaje.

ocenił(a) film na 7
sickside

To prawda. Tyle tylko że tak na odległość nie mogą wyrządzić sobie trwałej fizycznej szkody, a surogatem, czy sklonowanym avatarem mogliby wtargnąć do twojej haty i zrobić co zechcą. Z takimi technologiami wiąże się wiele niebezpieczeństw i znaków zapytania ? W teori wszystko wydaje się OK, praktyczne i nowatorskie. Praktyka to jednak zupełnie co innego. Aż strach się bać.

ocenił(a) film na 6
Rahabiel

tak. to jak z bohaterem deus ex human revolution, którego mechaniczne udoskonalenia ciała prowadzą i kuszą do ciemnej strony mocy - nadużyć przez poczucie bezkarności.

ocenił(a) film na 7
tekem

Nie grałem, ale ma wysokie noty. Polska nazwa to "Bunt ludzkości".

Stilnes

Nie macie wyjścia. Jak tylko zostanie wyprodukowany pierwszy surogat, zaczniecie z nich korzystać masowo. Tak było z samochodami, pralkami, telewizorami, komputerami,.. Powód jest zawsze ten sam - łatwiejsze (pozornie) życie. Choć oczywiście nie wszyscy wybiorą takie powolne staczanie się w przepaść. Niestety, znając ludzką psychikę, większość podda się nowej modzie. Ten film pokazuje coś bardzo istotnego, i prawdopodobnie będzie wraz z postępem cywilizacji zyskiwał na wartości. Tak jak pisze autor tego wątku, temat został jedynie ledwie napoczęty.

ocenił(a) film na 7
KMysl

nie bardzo widzę porównanie surogata z pralką czy samochodem. Nie wierzę w masowe użycie. To tak jak teraz z netem: niby w masowym użyciu ale niewielu siedziw nim non stop. Aczkolwiek są maniacy (np gracze) którzy się skrajnie uzależnili. I tak by było z surogatami. Bo nie zpominajmy, że stałe korzystanie z surogata wpływa jednak (w filmie) negatywnie na kondycję fizyczną. Więc na dalszą metę zagraża to zdrowiu i życiu (zagrożenia związane z leżeniem nieruchomo-zarówno dla układu oddechowego jak i krążenia). Wracając do filmu: jestem swoistym maniakiem takich obrazów, niestety mnie ten świat nie przekonała: szczególnie obraz gett bez surogatów: konie?? co to jest powrót do średniowiecza? Przepaść między używającymi surogatów a nieużywającymi jest w filmie według mnie zbyt ostro zarysowana.

Stilnes

Czy bym sie zdecydował? Nie, lubie byc z ludzmi w realu :) Poza tym rozmowy z fajan dziewczyna nie zastąpisz gg ;)
Podobnie jak ty dbam o siebie uprawiam spoty i jak ty nienawidze siedziec i sie opierniczac, niestety miałem takiego pecha iz w czerwcu na meczu tak nieszczesnie sie ulozylem ze wypadl mi dysk <a jestem naprawde młody:((> Taa nie miłe i dosyc niezwykle jak na wiek leczenie jeszcze nieskonczone ale od wrzesnia mam zgode od lekarza na uprawnie sportów, kolejne nieszczescie na turnieju pilki noznej lekkie skrecenie kolana, lekie ale potem powstala woda i 2 miesiace z głowy dopiero pod koniec grudnia bede w pelni sprawny ;) Wiec jesli mam sadziec, to jestem za ale rozwojem mechanicznych zamiennikow ludzkich czesci ciala, ale tylko czesci, np stracil noge- zastapia ja rownowartosciowa proteza.

ocenił(a) film na 9
Stilnes

Tak, do pracy

użytkownik usunięty
Norkos

Najpierw do pracy a potem caly czas, i tak uzywamy, ale nie na takim etapie: facebook.

ocenił(a) film na 9

Wiesz jeżeli takie coś dawałoby doznania i wszystko tak jak realne ciało a było zarazem "lekarstwem" na wypadki to czemu nie, nawet na wakacje nie musisz lecieć ani do rodziny bo w każdej chwili możesz przenieść się w inne miejsce :) dobra rzecz

ocenił(a) film na 6
Norkos

ja dokładnie tak samo ;)

ocenił(a) film na 7
lia_13

Ja na zasadzie Surogat do roboty ja sidze w domciu w necie i bara bara z dziewczyną
Swoja drogą to film mi przypomina filmy Ja robot i raport mniejszosci

ocenił(a) film na 6
giovanni50

no i właśnie o to chodzi ;) Do pracy idzie Surogat a do przyjemności JA ;) oglądam sobie filmy, gotuję pyszne jedzonko, czytam książki..., no i oddaję przyjemnościom w gronie rodziny i przyjaciół. A co do filmu to uwielbiam filmy z tego klimatu, czyli Ja robot, Raport mniejszości..., a także Bruce'a Willisa, więc choć to nie film z najwyższej półki a problem w nim przedstawiony spłaszczony dość mocno, to jednak jak dla mnie prawdziwa przyjemność dla oczu. Pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 4
Norkos

Surogaci byliby świetni do prac niebezpiecznych, gdzie niezbędna jest zwinność człowieka i wytrzymałość: np. górnictwo, ekstremalne ratownictwo: górnicze, podwodne, jaskiniowe, górskie, atomowe. Zamiast człowieka sterowany surogat. W policji i wojsku też mieliby zastosowanie, ale można wtedy użyć modeli mniej wyrafinowanych: po co żołnierzowi/policjantowi-surogatowi mundur, oporządzenie i broń skoro wszystko to można zintegrować bezpośrednio z "ciałem".

Stilnes

Pewnie. Ale z dystansem. A tak patrząc na dzisiejsze czasy to trzymam kciuki za Sony który tworzy coś w tym stylu że fale mózgowe przekazywane są do kompa a okulary które ma się na sobie pozwalają widziec co bohater w grze. No i udało im się tylko że z opóźnieniem o 2 sekundy no i betę można kupic za 7000000 zł + możliwośc korzystanie tylko w USA w Nowym Jorku.

ocenił(a) film na 7
Stilnes

Problemem byłoby to czego w filmie tak do końca nie ujęto. Rok intensywnego korzystania z surogata i człowiek miałby problem żeby podnieść się z tego fotela. Jak np w filmie Bruce mówi, że nie pamięta kiedy ostatnio po ulicy chodził czyli pewnie używał surogata baaardzo dużo chociaż i tak pewnie mniej niż inni, którzy się od tego uzależnili. Po 5 latach to już pewnie tylko wózek by pozostał żeby się poruszać po mieszkaniu.

Więc kończąc. Surogat? Tak ale w ograniczonym stopniu. Do pracy albo jakichś ekstremalnych wyzwań przy których łatwo sobie zrobić krzywdę. Pytanie tylko czy nie obniżyłoby to emocji w końcu mając świadomość, że nic nie może mi się stać to co za frajda.

ocenił(a) film na 5
Stilnes

Dokładnie - kolejny film z dobrym pomyslem nie wykorzystanym do konca. Ale moze o to chodzilo - zeby poprzez banalną fabułę zmusic ludzi do zastanowienia sie nad sobą. Mozna to tez podciągnąć pod kwestię tak popularnego obecnie poprawiania ciała - poprzez operacje plastyczne, różne zabiegi ludzie w wieku 60 lat wyglądaja na 30 - czy to jest dobra droga? czy nie powinnismy byc nauralni i zyc (i wygladac) zgodnie z zegarem natury? A odpowiadając na Twoje pytanie - chciałabym mieć surogata na wyjątkowe okazje, poza tym wole osobiscie i namacalnie korzystac z zycia ;) Lezenie calymi dniami w szlafroku pod kabelkami średnio mi sie podoba, nie wspomianajac o kwestii spotykania sie z idealnymi manekinami... ech.. nudaaaa....

ocenił(a) film na 7
Katalina130

Osobiście uważam, że wyglądanie w wieku 60 lat na 30 lat nie jest niczym złym - wygląda się wtedy bardziej estetycznie i przyjemnie, ot co. Tacy ludzie żyją wtedy dalej zgodnie z zegarem natury (oczywiście są wyjątki), a wygląd to przecież tylko (a może i aż) wygląd. Im lepszy, tym jesteśmy przystępniejsi - można np. postarać się o pracę lub kogoś poderwać (i tu zależy kogo poderwiemy - bo w pewnym momencie wygląd nie wystarcza).

Czy korzystałbym z takiego surogata? Najprawdopodobniej tak. Mógłbym dzięki niemu skakać z ogromnych wysokości, nurkować na niezbadanych głębokościach, tak poza tym - polecieć w kosmos, kurde! Już nie byłyby potrzebne specjalne testy psychiczne i fizyczne, testujące naszą odporność - po prostu lecimy. Super sprawa. Ale nie używałbym go przez cały czas. Tylko, żeby przeżyć te w/w przygody. Ale nie chciałbym korzystać z niego cały czas - no chyba, że miałbym już dobrze po 60tce.

ocenił(a) film na 6
Lepkam

Mógł byś skakać z dużych wysokości, nurkować i co tam jeszcze zechcesz, ale to już nie było by takie fajne. Mając świadomość że nic się ci nie stanie te czynności stały by się dla ciebie rutyną i znudziły by ci się.

ocenił(a) film na 7
Rohini

Być może za którymś razem tak, ciężko jest o tym mówić, jeśli nigdy takiego czegoś nie doświadczyliśmy. Wyobrażasz sobie ten pierwszy raz, podczas którego miałbyś/miałabyś skoczyć z 10 piętra? Ja bym miał obawy. Rutyna byłaby może za setnym razem, ale cały czas można by próbować czegoś innego - podróż do wnętrza Ziemi, obcowanie z dzikimi zwierzętami itp. ;)

ocenił(a) film na 7
Stilnes

Też nie wiem, czy bym się zdecydowała. Jednak robot to nie to samo co własne ciało. Przez komputer nie odczujesz powiewu wiatru na twarzy. Sytuacja w tym filmie przypominała mi trochę grę w Simsy, tylko bardziej wciągającą i Simy żyły w normalnym świecie. Jak dla mnie taka sytuacja byłaby chora i to byłaby pierwsza oznaka, że świat się stacza.

ocenił(a) film na 5
Stilnes

Myślę, że suragaci w dużej mierze używani byliby żeby zaspokoić ciekawość albo ukarać kogoś tak żeby nie wiedział że to my. Np. kumpel nas oszukał więc kupujemy piękną surogatkę, uwodzimy go i łamiemy mu serce. Widzimy jak cierpi i mamy satysfakcję z zemsty a jednocześnie on nie wie że to my więc nie będzie odwetu.
Wydaje mi się że surogaci byliby używani jak konta na forach internetowych. Na jednym forum piszesz jako ty a na innym udajesz, że jesteś powiedzmy ponętną blondynką albo kimś jeszcze innym.


Surogaci ułatwiliby też wygranie w pokera:) Masz stół dla pięciu osób, sadzasz przy nim czterech swoich surogatów i czekasz na jakiegoś frajera:)

ocenił(a) film na 7
novril

Pomysł na film ciekawy, ja bym z Surogat korzystał pewnie gdyby była już taka możliwość, szczególnie żeby sobie powalczyć jako żołnierz!
To by było fajne, urządzać sobie takie walki Surogatów na śmierć ofc, w razie przegranej nikt nie traci życia, tylko robot jest zniszczony, to by była nowa epoka gier! (o ile tak to można nazwać)

ocenił(a) film na 5
mk34

no fakt, takie gry mogłyby być fajne ale jeśli chodzi o rzeczywiste zastosowanie militarne to byłoby bez sensu. Wojny wygrywałyby bogatsze kraje bo kupiłyby więcej surogatów. A wojna to też pewna sztuka, w której liczy się wiedza i spryt a nie tylko pieniądze.

ocenił(a) film na 7
novril

No nie do końca, bo przecież ludzie sterując surogatami mieli by wpływ na działania wojenne i mały oddział surogatów dowodzony przez dobrych żołnierzy (ludzi) mógł by na przykład rozwalić duży oddział nowocześniejszych surogatów ale dowodzonych przez jakichś niedoświadczonych noobów.

ocenił(a) film na 5
mk34

też racja, nie można wykluczyć takiej możliwości. Zaletą takiej wojny na pewno byłaby humanitarność-brak rannych, ofiar itd.
W praktyce jednak trudno mi sobie wyobrazić bitwę z użyciem robotów... Już chyba wolę świat taki jaki znam:)

ocenił(a) film na 6
novril

mi by się by to podobało gdybym miał takiego surogata np na marsie. ale z normalnego życia też bym kożystał

ocenił(a) film na 9
Rezyser Na Bezrobociu

Myslę że ludzie rzuciliby się na korzystanie z surogatów tak jak teraz korzystają z portali społecznościowych gdzie tez ulepszają siebie wklejając np, retuszowane lepsze zdjecia.

ocenił(a) film na 5
wilma87

Też tak uważam. Bardzo duża część społeczeństwa jest generalnie nie do końca zadowolona ze swojego życia, z tego jak wygląda itp. Gdyby nagle każdy mógłby stać się tym kim zawsze chciał być, to mogłoby stać się to dosyć groźne. Wystarczy pomyśleć o wszystkich problemach psychicznych jakie najprawdopodobniej by to zrodziło.

ocenił(a) film na 9
Stilnes

Dlatego właśnie oceniam ten film wysoko wbrew wielu ocenom krytyków dla mnie film odzwierciedla presję społeczną w dążeniu do tego w jaki sposób będą odbierać ludzie i fakt że ta presja coraz bardzie się nakręca.

ocenił(a) film na 9
Stilnes

Ech.Lubie filmy s-f które oprócz nawalanki dają trochę do myślenia.A co do używania surogatów to powiem to co nie którzy:surogaci są już w użytku tylko że narazie nie są realne nie są robotami i nie odczuwają-to avatary tworzone na ogół w grach wirtualnych.I tak jak w filmie to ty tworzysz avatara jak chcesz i na ogół nie odzwierciedlasz kolesia którego widzisz w lustrze.Tak więc surogaci(avatary) są już w użytku a jesli staną sie jakimiś cyborgami lub robotami (takimi jak w filmie)to moim zdaniem każdy będzie chcial z nich korzystac i to nie ważne: stary czy młody piękny czy brzydki.Bo człowiek to na ogół wygodne stworzenie.

ocenił(a) film na 9
Stilnes

Dla mnie film Surogaci jest rewelacyjny. :)
Tylko właśnie fizycznie też zastanawia mnie 8 godzin snu na leżąco dalej w dzień aktywność tak samo na leżąco. Wyjście jedynie do łazienki i zjeść ... Jakiś czas tak można, ale fizycznie i dla zdrowia to jest niemożliwe. Jakieś odleżyny przynajmniej można na początku dostać już po krótkim czasie. A dalej ... choroba i wegetacja. Użył bym Robota na pewno ale nie do takiego całkowitego zastąpienia.
W sumie jakie to lenistwo by spowodowało teraz wielu ludziom nie chce się dbać o siebie, uczyć ... itd. a przy możliwości zastąpienia zawsze i wszędzie Surogata to już całkiem.
Używajmy Surogatów tylko w pewnych okolicznościach. Resztę lepiej osobiście. :)
a tu http://www.youtube.com /watch?v=Sz7ZP44i3c8 muzyczka electro z klubu dla Surogatów - Debra Dolce - Goodies (ZC's Dolce Remix) :)

ocenił(a) film na 9
nander

http://www.youtube.com/watch?v=Sz7ZP44i3c8 :)

ocenił(a) film na 6
Stilnes

Zdziwiłbyś się, jak wielu ludzi porzuciłoby swoje ciała, dla maszyn. Zwróć uwagę, ile obecnie ludzie wydają na poprawę swojego wyglądu. Biedni kupują kosmetyki i ubrania, a bardziej zamożni korzystają z liftingu i operacji plastycznych. Jakaś część społeczeństwa, bez wątpienia ubierałaby się w surogata, oby tylko wyglądać piękniej.
Rozejrzyj się po znajomych i zobacz ilu z nich nie akceptuje samych siebie i z różnych przyczyn są odrzucani przez towarzystwo. Oni bardzo chętnie przenieśliby się do pięknych, silnych i zwinnych ciał.
Ilu ludziom brakuje rozrywki przez duże R? Poszukiwacze adrenaliny bez wątpienia mogliby robić w takich "ciałach" takie rzeczy, o jakich w kruchych i słabych nie mogą sobie pomarzyć. Wyobraź sobie wypad w góry - żadnych zabezpieczeń = ekstremalne wrażenia, albo dla bogatych skok z samolotu bez spadochronu :)
A co z osobami chorymi, po wypadkach lub zdeformowanymi? Oni chętnie zaczęliby korzystać z życia! Każdy sparaliżowany chciałaby znowu chodzić!
Wielu z początku korzystałoby z tego w sposób ograniczony, ale w momencie, gdy dostrzegliby, że w takim ciele są sprawniejsi, szybsi i silniejsi, że mogą robić tysiące rzeczy na jakie nie pozwalają ograniczenia fizyczne, to trwałoby to coraz dłużej i dłużej. Aż w końcu bez tych ciał nie mogliby się obejść. Kto nie chciałby być szybszy, od najszybszego człowieka na świecie?
Nie wierzę w teksty w stylu "korzystałbym tylko czasami". Rozglądam się wokół i widzę legiony zarywających swoje życie dla tworzenia wirtualnych osobowości przy pomocy portali społecznościowych na których spędzają większą część dnia i nocy. Oni w pierwszej kolejności wykorzystywaliby awatary do "nowego początku" swojego życia. Brzydcy i nieakceptowani z dnia na dzień stają się dowcipni, piękni i lubiani, a gdy to im się nie powiedzie, to porzucają swój awatar i kupują inny. Oczyma wyobraźni widzę facetów chcących sprawdzić jak to jest być kobietą i odwrotnie. Nie brakłoby też takich, którzy po prostu robiliby sobie z tego jaja, albo i takich, którzy zmieniają płeć bez fizycznej ingerencji w swoje ciało.
Argumenty przeciw jakie przytoczyłeś(choroba i brak aktywności), nie miałyby znaczenia, gdyż byłbyś ciągle aktywny i to jeszcze bardziej, niż obecnie. Twój mózg sprzężony z mechanicznym awatarem czułby co innego. Czerpałbyś z życia pełnymi garściami! Pamiętaj, że nie jest ważne, co czuje twoje ciało, ważne jest to, co jest przekazywane do mózgu, a ten sprzężony z awatarem uważałby, że jest wszystko OK. A twoje wątłe ciało przypięte do fotela, podczas krótkich wizyt w świecie rzeczywistym, jedynie utwierdzałoby cię w przekonaniu, że czym prędzej trzeba się wysikać, i załadować ponownie :)
Piękna przyszłość nas czeka, prawda?

acidity

Jest jedno rozwiązanie: w ogóle porzucić biologiczne ciało. Wybudować gdzieś głęboko pod ziemią coś w rodzaju banku osobowości, superkomputer zasilany geotermalnym źródłem energii. I do tego kompa skopiować zawartość ludzkich mózgów. A jakby ktoś sobie zażyczył, ciało biologiczne można zahibernować.
Ciekawe jaka będzie przyszłość, o ile postępu technologicznego nic nie zatrzyma?

Stilnes

Po obejrzeniu filmu naszła l mnie taka myśl: już korzystamy z namiastki surogatów, a mianowicie Internetu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones