moze i fabula nie byla zla, ale przedstawienie w tak nachalny sposob powszechnej znieczulicy i uzaleznienia od techniki, na dodatek tak bardzo niezrozumiale przez ponad 90% spoleczenstwa jest BARDZO naciagane
film na piatke - przecietniak z wieloma bledami, niedociagnieciami, jednak nadal dostrzec mozna bylo kilka ciekawych motywow (najbardziej podobala mi sie paranoja glownego bohatera po odlaczeniu od swojego surogata)

.. i ciekawy był dylemat moralny samego twórcy surogotatów , który w pewnym momencie [SPOILER ! ] odwrócił się od swojego dzieła i stworzył/finansował działalność organizacji walczących robotyzacją.

małe sprostowanie, ma być "walczących z robotyzacją".