Prostota formy i OGROM treści. Fantastyczny sposób pokazania różnic rasowych.
Film przegadany, ale to mądre, trafiające w punkt dialogi.
Oczywiście można przyczepić się kilku scen, ale nie wpływają one znacząco na ocenę ogólną
A już myślałam..widząc ocenę na Filmwebie, że weszłam na niewłaściwy serwis:-P.
Ratujesz sytuację hehe ;-)
Film świetny i poważny, a przede wszystkim jest P R O C E S E M .
Ja często czytając różne opinie zastanawiam się czy na pewno byliśmy na tym samym filmie :)
Ciesze się, że nie jestem jedynym nienormalnym :)
Sztuka to poszukiwanie wrażliwości w sobie. Znajdujemy ją codziennie w innym miejscu i pewnie stąd poczucie ulotności...
:-)
Własnie to jest najlepsze ,ze ten film jest przegadany . Utrzymany w konwencji sztuki teatralnej kilku aktorów, jedno pomieszczenie, daje do myslenia.
Dla mnie tez było tutaj ważne , nie watek koloru skóry tylko zderzenie cżłowieka z systemem i chęc zacierania prawdy , która ma ochronic własne 4 litery po tym jak policjanci zachowali sie nieodpowiedzialnie . Cały proces działania i myslenia zrozpaczonej matki, później ojca , którzy cha sie cos dowiedziec i nie moga , ta ich rozpacz i zagubienie i na końcu jednak dramat gdy prawda wychodzi na jaw.Troche jak proces Kafki.
Jedyny mądry dialog w tym filmie, to rozmowa matki z tym ciemnoskórym policjantem. I to by był na tyle. Reszta nudna, wysilone dialogi i problemy, no i na maksa irytująca postać matki.
"no i na maksa irytująca postać matki." w sensie okropnie to zagrała? Czy po prostu taka miała być ta postać :)
W punkt napisane - w pełni się zgadzam.Ta scena to jedna z niewielu rzeczy,które się udały w tym "dziele".
Ten film jest tak pretensjonalny, że aż rzygać się chce! Irytuje w każdym calu, a przecież widzieliśmy obaj to samo. To właśnie różny punkt widzenia pewnych rzeczy, spraw itp.
Zgadzam się! Teatr przeniesiony na ekran. Jest dynamika, zwątpienie, nowe fakty powolutku docierają, a ja wpatrzona i zaciekawiona.
Inna perspektywa, której jako osoba uprzywilejowana innym kolorem skóry nigdy nie poznam z autopsji. Mocny.
Ciekawie też oddaje dynamikę relacji w związku i jego rozpadu. Ludzie tego samego koloru skóry odbywają takie same dyskusje na temat wychowania dzieci z tym, że temat takiej dyskusji za każdym razem inny.