Aha - "religie czynią nieporównywalnie więcej zła niż dobra" - no Ok to Twoje zdanie,masz do niego prawo tylko w takiej wspaniałej oświeconej laickiej Holandii to by tego dzieciaka szybko od aparatury podtrzymującej życie odłączyli.

Odłączenie od aparatury jest decyzją rodziców, nie lekarzy. Nawet w laickiej Holandii. I religia nie ma z tym nic wspólnego.

Nie jestem co prawda prawnikiem i obym nigdy nie był w tak ekstremalnie życiowo trudnej sytuacji,ale chyba nie jest do końca tak jak piszesz - weżmy chociażby ostatnią głośną sytuację naszego rodaka w UK - tam przecież najbliższa rodzina czyli matka i siostra były przeciwne odłączeniu go od aparatury i domagały się dalszego leczenia podobnie jak rząd Polski,ale angole go odłączyli.I wbrew temu co piszesz jest to kwestia religii czy jak kto woli sumienia lekarza - bo ja jako wierzący człowiek gdybym byl lekarzem to nigdy bym człowieka w tym stanie nie zagłodził na śmierć - ale dobra koniec off topu bo może za bardzo odbiegliśmy od samego filmu.

Proszę nie oczekiwać składnych i logicznych argumentów w dyskusji z film-webowym betonem. I tak cud, że koleżanka agatonik nie wyskoczyła jak zwykle z Kaczyńskim.

Jakoś nie śledziłam losów tej osoby, więc nie wiem jakie były argumenty każdej ze stron. W filmie mamy jednak do czynienia z dzieckiem, to rodzice decydują. Pewnie Cię to nie zaskoczy, ale dla mnie są przypadki uzasadniające odłączenie od aparatury i zaniechanie reanimacji - okrutne, przedłużające się cierpienie bez żadnej szansy na wyleczenie. Dla mnie nie podjęcie takich działań to kompletna bezduszność, brak empatii albo właśnie pozwalanie na ból w imię poglądów, najczęściej religijnych.