Niemcy rok 1944. Samotny Herr Frick pilnuje porządku w czasie nalotów i dorabia sobie w drogerii. Mało kto dostrzega istnienie tego cichego ekscentyryka, a on przecież niczego bardziej nie pragnie jak zdobyć przyjaciela. Nic więc dziwnego, że jego ekscytacja sięga zenitu, gdy na drodze pojawia się dwóch rozgadanych oficerów amerykańskich. Hank i Lucky nie mają pojęcia, że staną się przymusowymi "przyjaciółmi" Frick'a, który postanawia zamknąć ich w piwnicznym schronie (w razie gdyby niekoniecznie chceli zawiązać przyjacielskie nici). Rozpoczyna się podziemne tango we troje, lub jak kto woli - bardzo specyficzny obóz jeniecki. Sytuacja będzie wydawać się beznadziejna, lecz w rzeczywistości nie będzie zbyt poważna...
Bardzo przyjemna komedia wojenna z błyskotliwymi dialogami i lekką dozą humoru. Alec Guinness jest fenomenenalny w roli Frick'a i w dużej mierze dzięki niemu seans ten zaliczyć można do prawdziwie udanych.
Warto zobaczyć, bo zabawa jest naprawdę przednia.