Przyjechał z Rzymu ale nie jest powiedziane dokąd przyjechał,równie dobrze mógł przyjechać z Londynu lub Paryża , po prostu z innego kraju.

Mógł, bez wątpienia, tylko dlaczego akurat do krypty Kapucynów w Palermo? To chyba jedyne takie miejsce na świecie, niemożliwe do pomylenia z jakimkolwiek innym. Podsumujmy: przyjechał z Rzymu do Palermo. Któż jednak domyśliłby się nazwy kraju, w którym znajdują się te 2 miasta? (Pomijam już tajemniczą przyczynę, dla której inspektor z Rzymu miałby prowadzić śledztwo w innymi, bliżej nieokreślonym kraju).

No tak,masz rację.Film oglądałam dawno więc nie bardzo pamiętam.Pozdrawiam:)

A u nas inspektorzy z Watykanu niejeden raz prowadzili śledztwo.

W tym bliżej nieokreślonym kraju czołgi jeżdżące i parkujące na ulicach mają na bocznych pancerzach wymalowane włoskie flagi, a sztandary , którymi wymachują zawzięcie demonstranci oznaczone są nie tylko znanym w Polsce aż za dobrze sierpem i młotem, ale także literami PCI (Partito Comunista Italiano). Rzeczywiście, kompletnie, ale to kompletnie nic nie wskazuje, jaki to kraj... Pewnie bardzo bystry inaczej autor tych odkrywczych informacji też cały czas myśli, że żyje w bliżej nieokreślonym kraju. Biedak.... Ciekawe, czy ma jakiś paszport, albo cóś ... :-))

Zapewne posiada bliżej nieokreślony dokument potwierdzający tożsamość. Rzekomą tożsamość, należałoby dodać.

Albo mu cóś wytatuowali...:-)