a tak swoją drogą, to widzę pewne podobieństwa w bohaterach "Piotrusia" i młodych z
nieszczęsnej epoki "gimnazjum". Różnica jest jednak zasadnicza; ci pierwsi czytali Sartre'a, ci
drudzy nie mają pojęcia kim był. Oni już tylko "siedzą na dachach, bawiąc się w powietrze"
Może to lepiej, że nie wiedzą kim on był, tacy ludzie powinni odejść w zapomnienie wraz ze swoimi ideami.
Lepiej jakby poznali i wiedzieli, czemu "tacy ludzie powinni odejść". Zwłaszcza w dzisiejszych czasach.