Całkiem fajny film w stylu "Dear John" tylko Tatum lepiej pasował do roli żołnierza a Efron to taki dzieciak mimo dorosłego wieku. Pierwsze wrażenie pozytywne wciągnęła mnie ta historia i nie zgodzę sie z poprzednimi wpisami na forum że od początku było wiadomo jak się skończy bo w końcówce po akcji w rzece gdzie Efron ratuje dzieciaka myślałem że sam zginie i skończy się smutnie a tu pozytywne zakończenie na plus. Taylor Schilling fajna laska, szczupła blondynka długie włosy, mój typ więc tym bardziej było na co popatrzeć. Ten film to dobra rozrywka.
I na Efrona dobrze było popatrzeć, to film z czasów kiedy wyglądał najlepiej, jeszcze nie zniszczony holywodzkim zyciem. I mimo że nie jestem fanką takich filmów - dla jego gęby obejrzę go pewnie jeszcze parę razy :D Niesamowite oczy :P