Nie rozumiem dlaczego kilka osób krytykuje Efrona, gra dobrze. Widać, że się stara i wkłada w to mnóstwo pracy. Denerwuje mnie jak wchodzi film do kin i ma grać w nim Efron to zaraz komentarze, że nikt tego nie będzie oglądał bo on tam gra (tak było z filmem "Sylwester w Nowym Jorku") .. Ludzie to jest bez sensu, zastanówcie się co piszecie!!
Idę zjeść naleśniki i oczywiście pozdrawiam wszystkich!! ;D
Popieram ze aktor wklada duzo wysilku jest naturalny umie zauroczyc ale i bardzo dokladnie zainteresowac swoja osoba a osoby ktore niezbyt dobze wypowiadaja sie to albo sa znudzone tym aktorem albo nie umia docenic talentu wysokiego
Moim zadaniem Zac jest b.dobrym aktorem i krytykując go ośmiesza się ktoś. zadobył People Choice Awards a to coś znaczy
Popieram, role w high school musical ma już dawno za sobą. W Charlie St.Cloud był za to bardzo dobry.
Ja tak samo. Po HSM nienawidziłam go. Ale w końcu się przełamałam i obejrzała inne filmy z nim i okazało się,że gra naprawdę dobrze. Warto dać mu szansę i na pewno jest lepszym aktorem niż Robert Pattinson czy jakos tak np. moje zdanie oczywiscie. ale zac efron : <ok>
HSM był filmem dla dzieci... 17 Again i Charlie St. Cloud były naprawdę dobre. Polecam. Teraz tylko czekać na "Szczęściarza" :o)
Wydaje mi się, że ludzie mają takie nie inne nastawienie po HSM. Koleś powoli szlifuje swój talent. Po "Charlie St. Cloud" zebrał pochlebne opinie, a film był bardzo różny od HSM. Jedynie czytałam recenzje tego filmu, ale jestem zainteresowana, aby obejrzeć. Ale najpierw wygrzebie książkę.
A co do powieści Sparksa pt. "Szczęściarz" boję się ekranizacji, bo znam książkę i bardzo mi się podobała, bardzo mnie poruszyła (zwłaszcza końcówka). Z jednej strony jestem ciekawa tej ekranizacji, ale z drugiej strony boję się mojej reakcji na Efrona w roli Logana, bo mam jakieś swoje wyobrażenie na temat tej postaci.
Tak jest, podpisuję się pod waszymi słowami. Rzeczywiście HSM to nie najlepszy start, ale kto nie przyjąłby takiej propozycji? :) Szkoda, że teraz wiele osób jest uprzedzonych do Zaca, bo rośnie nam wspaniały aktor i mówię to całkiem obiektywnie. Z filmu na film jest coraz lepszy, a jego gra naprawdę mnie porusza.
HSM była landrynkową komedią miłosną dla dzieci i młodszej młodzieży....jednak miał w sobie coś sympatycznego...Faktycznie sporo z aktorów Disneya wiele nie osiągnęła...ich kariera się zakończyła...jednak Zac się wybił i wypracował sobie miano aktora...Jego gra nieźle się zapowiada. Nie powiem, żeby był bardzo dobry, nie mnie to oceniać...ale w ogóle mi nie przeszkadza jego osoba na ekranie! Jest wiele innych postaci kina, które są wychwalane, a mnie do gustu w ogóle nie przypadają, nawet mam wrażenie, że się jedynie ośmieszają.