Do mnie osobiście nie przemawiają 3 różne historie w jednym filmie połączone tylko znajomością bohaterów. Wszytko by było ok gdyby były to 3 różne filmy- a tak film sprawia wrażenie strasznie rwanej akcji. Dodatkowo 1/3 filmu czyli wątek byłego handlarza marihuaną i jego dziewczyny jak rozumiem w ciąży był dość nudny przynajmniej dla mnie i przez to cały film pozostawił mieszane uczucia.
Irytujące również dla mnie było robienie z głównego bohatera kompletnego kretyna- cała historia z spotkaniem chłopca w metrze, on super maluje, przyjaźnią się ok... ale przygarnięcie go do swojego domu (uprowadzenie) bez żadnej próby rozegrania tego inaczej.. .to naprawdę chora fantazja autora- która mi osobiście bardzo nie pasowała do filmu.
Wszytko ratuje Kate Mara którą bardzo lubię i dla niej warto obejrzeć film, pomysł z przygodną na 3 dni a nie jedną noc też był fajny.
Tylko dlaczego wszystko takie rwane... ehh szkoda